Niebezpieczne zabawy na sankach – trzy wypadki w ostatnich dniach
Wszyscy czekaliśmy na zimę, bajeczne białe krajobrazy aż kuszą do szaleństwa na sankach. Niestety, zabawy na śniegu wiążą się też z ryzykiem o czym musimy pamiętać pozwalając dzieciom na korzystanie z zimowych uciech. W ostatnie dni w całej Polsce doszło wielu niebezpiecznych zdarzeń, które skończyły się tragicznie. Trzy z udziałem dzieci, miały miejsce w Warszawie. Niestety, w jednym wypadku zginęło dziecko.
Jak podkreśla stołeczna policja, bardzo często do załamania się lodu dochodzi podczas zabawy (ślizganie się po tafli jeziora, jazda na łyżwach po lodzie na zbiornikach wodnych), spacerowania, łowienia ryb w przeręblach. Czasem natomiast do niepożądanej sytuacji może doprowadzić wyjątkowy zbieg niefortunnych okoliczności. Tak też było właśnie w piątek na Gocławiu, gdzie rozpędzone sanki z kilkuletnim dzieckiem wjechały na zamarzniętą taflę Jeziorka Gocławskiego. W porę, pomocy udzielili wezwani na miejsce zdarzenia strażacy i nie doszło do tragedii.
Niestety dramatycznie zakończyła się zabawa na górce w Parku Szczęśliwickim. Wczoraj, 16 stycznia 12-letni chłopiec zjeżdżał na sankach i uderzył w ławkę. Dziecko, które było w parku pod opieką mamy, zmarło w szpitalu. Dzisiaj, również w tym samym parku doszło do podobnego zdarzenia. Wypadkowi uległa 7-letnia dziewczynka, zjeżdżając na sankach uderzyła w latarnię. Na szczęście jej nic poważnego się nie stało.