Nowy wymiar modernizacji dźwigów

Pojęcie „modernizacji” zostało wykreślone z Prawa budowlanego z dniem 1 stycznia 1999 r. w związku z reformą administracyjną państwa, niemniej jednak w świetle przepisów ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym funkcjonuje do dzisiaj. Urząd Dozoru Technicznego „modernizację” definiuje jako zmianę konstrukcji, zastosowanych materiałów lub parametrów technicznych urządzenia, w stosunku do pierwotnie ustalonych, jednak bez istotnych zmian charakterystyki lub przeznaczenia urządzenia, w stosunku do pierwotnie ustalonych. Do dnia dzisiejszego urząd wydaje zakładom krajowym stosowne uprawnienia, których posiadanie jest bezwzględnie wymagane do wykonania remontu dźwigu w takim zakresie. Wykaz firm można odnaleźć na stronie oficjalnej stronie Urzędu Dozoru Technicznego pod adresem: https://www.udt.gov.pl/wykazy-uprawnionych-zakladow/wykazy-uprawnionych-zakladow-krajowych Na liście można odnaleźć przedsiębiorstwa uprawnione do wykonywania modernizacji oraz produkcji. Jeśli ktoś się uważa za producenta, powinien dodatkowo posiadać stosowne uprawnienia do wytwarzania urządzeń lub elementów dźwigowych (numer z wewnętrznym oznaczeniem „E” np. UD-27-55-E/3-03 jak w przypadku firmy Winda – Warszawa Sp. z o.o.)

Aspekt historyczny

Prawdziwy bum modernizacyjny rozpoczął się w latach milenijnych, kiedy to urządzenia wykazywały się już znacznym stopniem zużycia, a na rynku pojawiało się coraz więcej nowych podzespołów. Do dzisiejszego dnia można napotkać przetargi, w których wymaga się zmodernizowania dźwigu w częściowym zakresie np. wymiany zespołu napędowego, potocznie zwanego wciągarką. Istotne w takim działaniu jest to, że wymieniane podzespoły powinny być kompatybilne z potencjalnymi dalszymi etapami modernizacji. Niestety, nie zawsze jest to możliwe, jak np. w przypadku tureckiej firmy ARKEL, która oferowała na rynku przez dłuższy czas sterownik danego typu, lecz z dnia na dzień został on wycofany i zastąpiony nowym, niekompatybilnym modelem oraz zaprzestano świadczenia wsparcia technicznego dla starego typu produktu. Klienci, którzy chcieli dokończyć modernizację instalując np. drzwi automatyczne lub napęd bezreduktorowy, musieli ponownie wymienić znaczną część elektroniki w tym sam sterownik na nowy.

Trendy w branży

Obecnie na rynku królują modernizacje pełne, czyli wymiany wszystkich podzespołów na nowe (z ewentualnym pozostawieniem prowadnic). Taki zakres prac gwarantuje uzyskanie oznaczenia CE, czyli poświadczenia zgodności nowego produktu z aktualnie obowiązującymi przepisami zarówno krajowymi, jak i Unii Europejskiej. W niektórych krajach europejskich, po montażu dźwigów nie ma dodatkowego niezależnego badania potwierdzającego prawidłową instalację i dobór podzespołów – odpowiada za to wytwórca. W Polsce, oprócz odpowiedzialności producenta, mamy możliwość przeprowadzenia oceny zgodności przez akredytowaną Jednostkę Notyfikowaną np. UDT-CERT i badania rejestracyjnego wykonywanego przez UDT. Takie rozwiązanie daje poczucie większego poziomu bezpieczeństwa oraz dokumenty wystawione przez dwie niezależne instytucje.
Wykonując pełną modernizację (wymianę dźwigu), najczęściej dąży się do poprawy parametrów technicznych przez instalację większej kabiny, szerszych drzwi czy montaż energooszczędnych podzespołów. Takie odpowiedzialne podejście właściciela gwarantuje wyższy poziom funkcjonalności obiektu. Należy mieć przy tej okazji jeszcze jeden element na uwadze, czyli koszty eksploatacji. Coraz częstszą tendencją na rynku jest instalacja dźwigów, których eksploatacja, zaraz po okresie gwarancji, zaczyna wymagać znacznych nakładów finansowych. Awarie kilkuletnich falowników czy usługi wymiany pasów nośnych już po kilku latach zaczynają być czymś powszechnym. Dodatkowo koszty takich napraw są kilkukrotnie wyższe od tych realizowanych w dźwigach o wzmocnionej konstrukcji. Warto zatem podpytać o koszty remontów oraz wymiany podstawowych podzespołów jeszcze przed instalacją nowego dźwigu i uciec od polityki deweloperów, dla których liczy się tylko i wyłącznie jeden czynnik, tj. najniższa cena zakupu. /Fot. 1/

Szeroko rozumiana dostępność

Coraz częściej można spotkać znacznie szersze spojrzenie na kwestię wymiany dźwigów. Modernizacja to poprawa parametrów technicznych i funkcjonalnych obiektu, więc warto rozważyć kwestię dostępności obiektu dla szerszego grona użytkowników, jak np. osób starszych, rodzin z małymi dziećmi czy osób niepełnosprawnych. Dostanie się do windy w budynkach z lat ’80 wymagało od mieszkańców pokonania schodami półpiętra. Czy zatem kabina nie mogłaby zjechać niżej i stawać na poziomie przyziemia w miejscu obecnego pomieszczenia śmietnikowego? Okazuje się, że bardzo często jest to możliwe pod warunkiem likwidacji zsypu na klatce schodowej. Jeśli pomieszczenie, w którym stoją śmietniki, jest duże, to można je częściowo wydzielić na nowy hol windowy połączony z przylegającą klatką schodową lub wiatrołapem. W pozostałej części można trzymać kosze na śmieci lub zrobić wózkarnię. Zewnętrzne systemowe altany śmietnikowej nie wymagają zbyt wielu wysiłku przy budowie i umożliwiają ewentualne wyodrębnienie części śmietnikowej z budynku. /Fot. 2/

Praktyka Spółdzielni i Wspólnot Mieszkaniowych

Inwestycje związane z przebudową szybu (obniżeniem szachtu oraz wykonaniem nowego przeciwległego otworu drzwiowego) i komory śmietnikowej można realizować ze środków własnych lub w ramach preferencyjnej pożyczki BGK rozdysponowanej ze środków Funduszu Dostępności. Dobrym przykładem realizacji inwestycji wymiany i przebudowy szybów jest Spółdzielnia Mieszkaniowa „MOKOTÓW” administracja „DOMANIEWSKA 2”, która to już 10 lat temu przygotowywała się do realizacji tego typu projektów, instalując windy z podwójnymi drzwiami. Do dnia dzisiejszego wykonała łącznie kilkanaście przebudów w pełnym zakresie i ambitnie planuje kolejne inwestycje. Administracja dzieli na etapy takie przedsięwzięcie i np. wykończenie nowego holu windowego jest zostawiane na sam koniec, a jego realizacja odbywa po zgromadzeniu odpowiednich środków finansowych przez budynek. 

Tego typu inwestycje można realizować również w starszych budynkach, czego przykładem jest budynek zarządzany przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Cepelianka”. W tym przypadku przystanek wykonano z bezpośrednim wyjściem na dziedziniec. Całość nowocześnie wykończono z użyciem szkła bezpiecznego i stali nierdzewnej.
Wspólnota Mieszkaniowa Puławska 234, po wydzierżawieniu części terenu od miasta i wybudowaniu zewnętrznej altany śmietnikowej, połączyła część śmietnikową z wejściem do budynku, tworząc nowoczesny hol wejściowy. Estetyczne wykończenie podwyższyło standard całej nieruchomości i wartość lokali mieszkaniowych.
Zaznaczyć należy, że wskazane przedsięwzięcia zostały wykonane w ramach Generalnego Wykonawstwa przez firmę Winda – Warszawa Sp. z o.o. Mimo specjalizacji, jaką obrali, tj. serwisu i produkcji dźwigów, Spółka rozszerza swoją ofertę o przebudowy i wielobranżowe projekty budowlane. Klienci mają możliwość wykonania we własnym zakresie robót wykończeniowych, pozostawiając ciężkie roboty wyburzeniowe i konstrukcyjne inżynierom z tego przedsiębiorstwa. Spółka dzieli się doświadczeniem i nabytą wiedzą, dlatego oferuje pomoc w analizie możliwości wykonania oraz sfinansowania tego typu inwestycji. /Fot. 3/

Patrzmy w przyszłość

Pełna modernizacja czy wymiana dźwigu to inwestycja realizowana raz na kilkadziesiąt lat. Wyższy koszt przebudowy zwraca się w postaci późniejszego niższego kosztu eksploatacji, jednocześnie zapewniając mieszkańcom wyższy poziom funkcjonalności. Taki rodzaj inwestycji służy zarówno osobom starszym, jak i matkom z wózkami dziecięcymi. Osoby z ograniczeniami ruchowymi również z zadowoleniem przyjmują tego typu udogodnienia. Patrzmy w przyszłość i myślmy o swoich dzieciach i wnukach, którzy staną przed problem poruszania się np. z wózkiem dziecięcym czy rowerem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content