Obowiązkowe szczepienia kotów przeciw wściekliźnie!

Mieszkańcy Warszawy i znacznej części Mazowsza muszą zaszczepić swoje koty przeciw wściekliźnie! Mają na to 30 dni. Jeśli tego nie zrobią, grozi im grzywna w wysokości 500 zł. Wojewoda Mazowiecki wydał nowe rozporządzenie w sprawie zwalczania tej choroby.

Zaszczep kota albo zapłacisz karę!

31 grudnia Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł wydał nowe rozporządzenie w sprawie zwalczania wścieklizny zwierząt na terenie powiatu otwockiego, mińskiego, garwolińskiego, kozienickiego, radomskiego, zwoleńskiego, wołomińskiego, miasta Radom i miasta stołecznego Warszawy. Zmienia ono to, które obowiązywało dotychczas.

Zmiana jest drobna, ale niezwykle istotna i nie pozostawia wątpliwości. Od teraz obowiązuje obowiązek szczepienia kotów domowych przeciw wściekliźnie.

Na obszarze zagrożonym nakazuje się szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez kota 3. miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia – czytamy.

Do tej pory obowiązkowe szczepienia przeciw wściekliźnie dotyczyły wyłącznie psów. Kotów nie trzeba było szczepić, choć lekarze weterynarii od dawna zalecali, by to robić, szczególnie w przypadku osobników wychodzących. Od 1 stycznia tego roku będziemy musieli szczepić kota co 12 miesięcy niezależnie od tego, czy nasz zwierzak wychodzi na dwór czy też nie!

– Za niedopełnienie obowiązku szczepienia przepisy przewidują grzywnę w wysokości do 500 zł. Obowiązek szczepienia egzekwuje Powiatowy Lekarz Weterynarii oraz policja – mówi rzeczniczka prasowa Wojewody Mazowieckiego, Ewa Filipowicz.

Nowe przepisy mają swoje uzasadnienie. Koty bowiem, podobnie jak psy i inne drapieżnie ssaki są narażone na zakażenie tą śmiertelną chorobą. Powinniśmy mieć świadomość, że osobniki wypuszczane na dwór potrafią patrolować obszar o powierzchni nawet kilku kilometrów kwadratowych. W trakcie swych wędrówek mają kontakt z innymi zwierzętami, w tym z kotami wolno żyjącymi, wśród których mogą znajdować się osobniki zakażone wirusem wścieklizny!

Szczepienia kotów wolno żyjących?

Ryzyko zakażenia wścieklizną dotyczy również kotów wolno żyjących, których na obszarach zagrożonych wścieklizną nie brakuje – tylko w stolicy jest ich ok. 29 tys. Nowe rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego nie porusza zagadnienia szczepienia kotów wolno żyjących i tego, w jaki sposób miałoby się to odbywać. A nie da się ukryć, że jest to spory problem, tym bardziej, jeśli szczepienia mają być przeprowadzane co roku.

– Mamy zarejestrowanych opiekunów, dostarczają kotom pożywienie i łapią je w przypadku potrzeby wykonania zabiegów. Mamy podpisane umowy z przychodniami weterynaryjnymi. Karmiciele mogą też dostarczać koty na szczepienie – mówi Gazecie Wyborczej rzeczniczka stołecznego ratusza, Monika Beuth-Lutyk).

Obszar zagrożony wścieklizną coraz większy!

Najbardziej niepokojące jest to, że obszar zagrożony wścieklizną stale się powiększa. Jeszcze do niedawna obejmował on wyłącznie prawobrzeżną Warszawę, obecnie chore zwierzęta spotyka się także po lewej stronie Wisły.

Na dzień dzisiejszy obszar zagrożony wścieklizną obejmuje w Warszawie:

  • dzielnicę Wawer,
  • dzielnicę Wesoła,
  • w dzielnicy Targówek: część dzielnicy ograniczona od zachodu ulicą Radzymińską,
  • dzielnicę Rembertów,
  • dzielnicę Praga Południe,
  • dzielnicę Wilanów.

A poza stolicą:

  • w powiecie mińskim: gminę Dębe Wielkie, gminę Halinów, gminę Mińsk Mazowiecki, gminę Siennica, gminę Stanisławów, gminę Latowicz, gminę Cegłów oraz miasto Halinów, miasto Mińsk Mazowiecki, miasto Sulejówek;
  • powiat otwocki,
  • powiat garwoliński,
  • powiat kozienicki,
  • powiat radomski,
  • miasto Radom,
  • powiat zwoleński,
  • powiat wołomiński.

Wścieklizna – choroba śmiertelna

Wścieklizna jest chorobą śmiertelną, którą człowiek zaraża się od zwierząt dzikich i domowych! Chorują na nią wyłącznie ssaki, nie możemy więc zarazić się na przykład od dzikiego ptaka czy gada.

W Polsce chorobę tę roznoszą przede wszystkim lisy, choć wśród nosicieli względnie często zdarzają się też wilki, sarny, wiewiórki i nietoperze. Spośród zwierząt domowych najbardziej zagrożone są właśnie koty! Oczywiście psy również mogą zapadać na wściekliznę, jednak większość z nich jest regularnie szczepiona przeciw tej chorobie, co zmniejsza ryzyko zakażenia się człowieka od psa.

Wirus wścieklizny przenoszony jest przede wszystkim ze śliną chorego zwierzęcia. Do zakażenia człowieka dochodzi więc poprzez ugryzienie przez chore zwierzę lub bezpośredni kontakt uszkodzonej skóry lub błon śluzowych ze śliną zarażonego zwierzęcia.

Jednym sposobem na uniknięcie zakażenia jest zachowanie dużej ostrożności wobec zwierząt domowych, których nie znamy i dzikich. Musimy pamiętać, że wirus wścieklizny wpływa na zachowanie. Dlatego dzikie zwierzęta pod wpływem choroby przestają bać się człowieka i zbliżają się do niego!

Do zakażenia wścieklizną może dojść również na skutek kontaktu z krwią chorego zwierzęcia. Dlatego pod żadnym pozorem nie należy dotykać znalezionych martwych zwierząt!

Pierwszymi objawami wścieklizny u człowieka są bóle głowy, gorączka, nudności, niepokój, podniecenie i obrzmienie skóry wokół miejsca ugryzienia. Charakterystycznym objawem wścieklizny jest także wodowstręt i światłowstręt. Na dalszym etapie choroby pojawiają się porażenia mięśni, a na końcu śpiączka i śmierć. Musimy pamiętać również, że okres inkubacji tej choroby trwać może 3-8 tygodni lub dłużej!

W przypadku pogryzienia lub obślinienia uszkodzonej skóry przez nieznane zwierzę nie należy od razu tamować krwawienia. Wręcz przeciwnie pozwolić jej przez jakiś czas wypływać, obmywając ranę pod bieżącą wodą przez 10–15 minut. Następnie przemyć ją wodą z mydłem lub antyseptykiem. Po czym jak najszybciej powinniśmy zgłosić się do lekarza!

W przypadku zakażenia wścieklizną jedynym ratunkiem jest jak najszybsze podanie szczepionki, w celu wywołania odporności biernej. Obecnie stosowane szczepionki nie są bolesne, w przeciwieństwie do tych stosowanych wcześniej.

Pamiętajmy, od chwili pojawienia się objawów choroby dla zakażonego człowieka nie ma już ratunku!

Jeśli to możliwe, zwierzę, które nas ugryzło, powinno zostać poddane kwarantannie i obserwacji!

Więcej informacji na temat wścieklizny w Warszawie można znaleźć w innych naszych artykułach: KLIKNIJ, KLIKNIJ, KLIKNIJ, KLIKNJ, KLIKNIJ, KLIKNIJ./jn/

Źródła: gov.pl (rozporządzenie nr 49 Wojewody Mazowieckiego z dnia 31 grudnia 2021 r.); Główny Inspektorat Sanitarny; Wyborcza.pl; Medonet.pl



 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content