Ogrzej ich swoją pomocą
Lada moment nadejdzie zima. Śnieg i mróz nie są sprzymierzeńcami osób bezdomnych, a tych niestety jest coraz więcej. Przez cały rok ludziom bez dachu nad głową pomagają Medycy na Ulicy. Zadaniem fundacji FORTIOR, jest wyrównywanie szans osób dotkniętych bezdomnością i zagrożonych wykluczeniem społecznym na dostęp do pierwszej pomocy medycznej oraz psychologicznej.
Patrole wolontariuszy, w skład których wchodzą ratownicy medyczni na co dzień pracujący w karetkach, ratownicy w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy, ratownicy pola walki z doświadczeniem zdobytym podczas pracy w służbach mundurowych, pielęgniarka, psycholog – specjalista interwencji kryzysowej oraz studenci kierunków medycznych, starają się nawiązać kontakt z osobami potrzebującymi pomocy w miejscach ich przebywania. Często są pierwszym ogniwem łączącym potrzebujących i instytucje mogące udzielić im profesjonalnej pomocy…
– W każdy poniedziałek i piątek o 20.00 w okolicach warszawskiego Dworca Centralnego nasi streetworkerzy zaczynają swoją pracę. Osób, którym trzeba pomóc, nie muszą już szukać – zwykle kilka już na nich czeka. Ludzie czekają na pomoc w zmianie opatrunku, pierwszą pomoc po niedawnym urazie, a czasem przychodzą z twarzą „ozdobioną” skutkami bójki, która miała miejsce pięć minut temu – opowiadają wolontariusze i zachęcają do pomocy.
Ratownicy robią wiele dobrego dla potrzebujących, często ratują ludziom życie. Aby mogli wciąż tak prężnie działać potrzebne jest wsparcie. Przez cały rok na wagę złota są rzeczy medyczne. Można je przekazać w poniedziałki i piątki przy Centralnym albo umówić się z Magdą na ich odbiór dzwoniąc na numer tel. 501-208-474.
W przetrwaniu ciężkich chwil bezdomnym pomaga też fundacja „Da herbatę”. Wolontariusze rozdają posiłki również w okolicy Dworca Centralnego. Dużą popularnością cieszy się akcja organizowana we współpracy z „Kuchnią za ścianą”. W tej restauracji można wpłacić pieniądze. Potem „zamieniane” są one na kupony, które trafiają do bezdomnych. Dzięki nim mogą bezpłatnie zjeść coś ciepłego.
Jak to się zaczęło? Obecna prezes fundacji, Katarzyna Nicewicz, pracując w podziemiach dworca widziała dziennie setki zziębniętych bezdomnych nie poszukujących pieniędzy, lecz herbaty lub czegoś ciepłego. Widziała ich łzy, kiedy z nimi rozmawiała i radość w oczach, kiedy przynosiła im zwykłą herbatę. Z marzeń o zbawieniu świata powstała fundacja, która głównie składa się z młodych ludzi zafascynowanych resocjalizacją.
Pomoc bezdomnym prowadzona jest przez cały rok i można się do niej przyłączyć wpłacając pieniądze na konta obu fundacji, zostać wolontariuszem, a teraz, w tym szczególnym przedświątecznym czasie wziąć udział w zbiórce, którą organizuje „Daj herbatę” wspólnie z placówkami oświatowymi z Pragi Północ. Do końca listopada można przekazywać słodycze i konserwy oraz środki medyczne.
Jeśli chcecie przekazać jakieś rzeczy dla bezdomnych, skontaktujcie się z Magdą (tel. 501-208-474). To ona jest jedną z tych osób, dla których niesienie pomocy jest bardzo ważne (o ile nie najważniejsze).