Park budzący kontrowersje. „To niszczenie przyrody”
Na Pradze Północ powstanie największy park w Warszawie. Decyzję o utworzeniu Parku Naturalnego Golędzinów podjął prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Inwestycja ta budzi jednak wiele kontrowersji wśród mieszkańców i dzielnicowych radnych.
– Warszawa będzie miała nowy park – Park Naturalny Golędzinów. Ruszamy z uzgodnieniami oraz zabezpieczeniem środków na przygotowanie inwestycji – zapowiedział prezydent Rafał Trzaskowski. – Na powierzchni ponad dziewięćdziesięciu boisk do piłki nożnej powstanie wyjątkowy w skali świata, naturalny park miejski z cudowną nadwiślańską panoramą i różnorodną roślinnością. Wszystko to odbędzie się z największym szacunkiem dla przyrody, która w tym miejscu jest i będzie najważniejsza – dodał.
Park ma powstać na terenie pomiędzy mostem Gdańskim a mostem Grota-Roweckiego i zajmie powierzchnię około 65 hektarów. Od strony zachodu ograniczony będzie stromą skarpą wiślaną, zaś od strony wschodniej wałem przeciwpowodziowym.
W tym roku miasto ma ogłosić konkurs architektoniczny, pozwalający na wybranie wykonawcy dokumentacji papierowej. W dalszej kolejności po ustaleniu wszystkich uzgodnień zaczną się prace budowlane, w ramach których mają zostać m.in. wytyczone ścieżki oraz przejścia na terenie parku czy stanąć elementy małej architektury. Koszt całej inwestycji to 10 milionów złotych.
Powstanie parku na już istniejących terenach zielonych oraz kwota, jaka ma zostać przeznaczona na ten cel, budzi kontrowersje wśród mieszkańców i części dzielnicowych radnych.
– To niepotrzebna inwestycja. Dla nas, mieszkańców ważne są: remonty kamienic, ogrzewanie, kanalizacje, remonty dróg. To jest to na czym powinniśmy się skupić. Golędzinów już jest zielony i taki powinien zostać – mówi Krzysztof Nowaczyk, mieszkaniec Pragi Północ.
Część dzielnicowych radnych również nie widzi potrzeby ingerencji urzędników na tym terenie.
– Utworzenie parku na Golędzinowie uważam za pomysł kuriozalny. To niszczenie przyrody, obszaru szczególnego i wyjątkowego na mapie Warszawy. Niedopuszczalne jest ingerowanie w strefę Natura 2000, a stworzenie parku wiąże się z kompletną degradacją środowiska, naturalnego ekosystemu, wraz z cennymi łęgami nadwiślańskimi. Zieleń zamienić na zieleń? Ten pomysł mógłby budzić politowanie, gdyby nie był tak kosztowny. Na Pradze naprawdę mamy większe potrzeby i lepsze pomysły, jak zagospodarować 10 milionów – przekonuje radna Barbara Domańska (Klub Radnych „Kocham Pragę”).
Podobnie wypowiada się radny Grzegorz Walkiewicz, Prezes Stowarzyszenia Warszawa Obywatelska.
– Tworzenie parku na terenie już teraz bardzo cennym przyrodniczo to delikatnie rzecz ujmując nieporozumienie. Nadwiślańska część Golędzinowa jest opanowana przez łęgi wiślane i łąki kwietne. To stanowi o jej unikalnej wartości. Wobec ograniczeń prawnych, na obszarze międzywala nie tylko nie można niczego budować, ale nawet sadzić drzew i krzewów, jakakolwiek ingerencja w ten teren oznacza de facto zagrożenie jego dewastacją. Z tego względu należy się przeciwstawić działaniom ratusza.
Radny Walkiewicz wskazuje także alternatywne miejsce, gdzie stołeczny Ratusz mógłby pokusić się o utworzenie parku.
– Jeśli Rafał Trzaskowski chce zostać zapamiętany jako twórca parku na Pradze, to niech założy go na terenie zdegradowanym biologicznie. Na przykład zajezdnia autobusowa przy Stalowej, która ma zostać przeniesiona, to idealne miejsce na utworzenie parku. Teren ma 11 hektarów. Ciągnie się wzdłuż nasypu kolejowego i przyszłej obwodnicy. Nie sposób wyobrazić sobie tutaj planowanej zabudowy mieszkaniowej. Park byłby idealną funkcją dla tego miejsca – przekonuje praski radny.
Jednak pomysł utworzenia Parku Naturalnego Golędzinów ma też swoich zwolenników.
– Dzikie tereny powinny być uporządkowane. Jakby nie patrzeć to miasto. Korzystajmy z jego uroków. Jeśli tereny zyskają alejki czy ławki to jestem przekonana, że ściągnie też w to miejsce turystów czy mieszkańców, którzy będą chcieli spędzić wolny na świeżym powietrzu – zaznacza Katarzyna Czechowska, mieszkanka Nowej Pragi.
Miejską inwestycję popierają także radni Koalicji Obywatelskiej.
– Utworzenie Parku Naturalnego Golędzinów to ukłon w stronę tego niezwykle cennego terenu. Tak jak zapowiedział Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wszystko odbędzie się z największym szacunkiem dla przyrody, która w tym miejscu jest i będzie najważniejsza. Przypominam, że nikt nie chce ingerować w przyrodę, realizować dużych inwestycji, niszczyć zieleni. Wręcz przeciwnie. Przedstawiona koncepcja przewiduje utworzenie naturalnego parku miejskiego, z poszanowaniem jego bioróżnorodności, ze ścieżkami, po których będzie można spacerować, nie niszcząc tamtejszej przyrody. Uważam, że uporządkowanie terenu, wyznaczenie szlaków pieszych, ustawienie ławek i koszy to dobry kierunek zmian dla tego terenu – uważa radna Patrycja Sondij.
Na ostatniej Komisji Architektury, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy przyjęte zostało stanowisko, w którym radni wyrażają „stanowczy protest wobec utworzenia Parku Naturalnego Golędzinów”. Na sesji Rady Dzielnicy stanowisko to także zostało przegłosowane, choć nie jednogłośnie.
Pomimo kontrowersji, które wzbudza ta inwestycja, urzędnicy stołecznego Ratusza są zdecydowani na jej przeprocesowanie.
/MK/
Fot. Zarząd Zieleni m. st. Warszawy