Parkowanie na trawnikach – najwięcej interwencji straży miejskiej na Pradze Południe
Artykuł 144 Kodeksu Wykroczeń: Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec (…), podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.
I to ten przepis jest podstawą wielu interwencji straży miejskiej, do których coraz częściej dochodzi na prośbę mieszkańców w całym mieście. Tylko w lutym funkcjonariusze 1138 razy przypominali kierowcom o tym, że trawniki to nie najlepsze miejsca do pozostawiania samochodów. Najczęściej na Pradze Południe, Woli i Ochocie. Niektórzy, te lekcje zapamiętają na długo.
–Interweniujący w takiej sprawie strażnik może na miejscu wystawić sprawcy pięciusetzłotowy mandat. Jeśli jednak naruszenie prawa jest rażące, kierowany jest wniosek o ukaranie do sądu, a ten może orzec wyższą karę. Tym bardziej, że podczas parkowania na terenie zieleni często dochodzi do naruszenia innych przepisów – wyjaśnia straż miejska.
Funkcjonariusze, którzy przyjeżdżają na miejsce i nie zastaną kierowcy, robią zdjęcia samochodu zaparkowanego na trawniku. Taka dokumentacja foto jest podstawą do wszczęcia całej procedury zmierzającej do ukarania sprawcy wykroczenia.
– Funkcjonariusze widząc pojazd zaparkowany na trawniku, na systemie korzeniowym drzewa, a nawet na rozjeżdżonej ziemi, z której już tylko gdzieniegdzie wyrastają źdźbła trawy, podejmują zdecydowane interwencje – ostrzegają strażnicy.
Źródło: SM