Październik w warszawskim ZOO
Jak ten czas leci! Dopiero było lato, a już zima za pasem. Miejski Ogród Zoologiczny im. Antoniny i Jana Żabińskich w Warszawie przygotowuje się na nadejście zimnych miesięcy. Zobaczmy zatem, co ciekawego działo się w październiku w warszawskim ZOO.
Jesienne spacery
Jesień w pełni. Jest jednak jeszcze na tyle ciepło, że w słoneczne dni wiele zwierzęcych mieszkańców ZOO korzysta ze spacerów na świeżym powietrzu. Nawet te, które są ciepłolubne z natury. Wśród nich są m.in. goryle, które bardzo chętnie wychodzą na wybieg zewnętrzny, by wygrzewać się w słońcu i bawić się. Nie da się ukryć, że najwięcej energii i inwencji twórczej ma Viking, najmłodszy z goryli. Dla niego, póki co, najważniejsza jest dobra zabawa. Przy nim najstarszy samiec, Azizi to już bardzo poważny facet.
Październik w warszawskim ZOO
Z jesiennego słońca chętnie korzystają również kopytne. Spośród nich nich na uwagę zasługują m.in. markury. Niedawno przyszedł na świat młody koziołek tego gatunku (o czym pisaliśmy na łamach naszego internetowego serwisu). Maluchowi ciągle jeszcze figle w głowie, ale jego tata jest bardzo statecznym samcem – jak na przywódcę stada przystało. Z miesiąca na miesiąc wygląda coraz bardziej imponująco. Poroże i broda robią się coraz dłuższe. Finalnie takie rogi mogą osiągnąć nawet 70 cm długości, a broda 25 cm. U samic też występują, ale nie aż tak duże. Samiec ma dopiero 3 lata, więc jego rogi i broda nadal rosną.
Urodziny, urodziny…
17 października równo 17 lat skończyła samica nosorożca indyjskiego Shikari. Z tej okazji opiekunowie przygotowali jej tort urodzinowy. Ta piękna nosorożcowa dama przyjechała do warszawskiego ogrodu zoologicznego jako zaledwie dwuletnia dziewczynka. Teraz jest okazałym zwierzakiem i wspaniałą, doświadczoną mamą – wydała na świat trzech synów. Pierwszy z nich – Byś – był pierwszym urodzonym w Polsce nosorożcem indyjskim.
Z kolei 22 października 6 lat skończyła samica galidii kasztanowatej, imieniem Kintana. Jej partner, Rado, w listopadzie skończy 8 lat. Obydwa zwierzaki przyjechały do Warszawy kilka lat temu z berlińskiego ogrodu zoologicznego. Urodziny Kintany świętowały raczej bez szaleństw, choć z natury są to zwierzęta dość aktywne, ruchliwe i lubiące zabawę. (Na zdjęciu: Kintana to ta z prawej.)
Zwierzaki też mają swoje święta
Wiecie zapewne, że istnieje Międzynarodowy Dzień Kota i Międzynarodowy Dzień Psa, ale czy wiecie, że w kalendarzu znajduje się również Światowy Dzień Leniwca, który obchodzimy 20 października? Zapewne wielu z Was lubi od czasu do czasu poleniuchować. Nie ma jednak większych leniuchów niż leniuchowce dwupalczaste oraz przedstawiciele pozostałych gatunków leniwców. Zwierzęta te żyją jakby w zwolnionym tempie. Większą część życia spędzają wśród koron drzew, zwisając grzbietem do dołu. W warszawskim ZOO mieszkają dwa osobniki: urodzona w Czechach samica Amy i jej partner, pochodzący ze Szwajcarii Paavo. Można je oglądać w ptaszarni. Przypomnijmy może, że na 22 grudnia 2021 roku Amy urodziła dziecko, samczyka, który otrzymał imię Naczos.
W październiku swoje święto obchodzą również pantery śnieżne, zwane także irbisami. Międzynarodowy Dzień Pantery Śnieżnej przypada na 23 października. Drapieżniki te, zwane przez lokalną ludność duchami gór, w naturze zamieszkują góry Azji Środkowej. Prowadzą bardzo skryty tryb życia – do perfekcji opanowały zdolność ukrywania się. Niestety te piękne zwierzęta zagrożone są wyginięciem. Szacuje się, że na wolności pozostało tylko od 4 do 7,5 tysięcy przedstawicieli tego gatunku. Przykro mówić, ale to człowiek jest za to odpowiedzialny – przede wszystkim kłusownicy, którzy zabijają irbisy dla ich wyjątkowo pięknego futra. W stołecznym ogrodzie zoologicznym mieszkają dwa osobniki: ośmioletni Jamir i jego dwuletnia partnerka Suri. Suri przyjechała do Warszawy w tym roku i jeszcze aklimatyzuje się w nowym miejscu. Dlatego obydwa drapieżniki mieszkają na razie oddzielnie.
Orzechy, żołędzie….
Od 9 do 22 października Miejski Ogród Zoologiczny im. Antoniny i Jana Żabińskich zbierał orzechy i żołędzie dla swoich podopiecznych. Dokładniej mówiąc zbierali je wierni wielbiciele stołecznej menażerii. Akcja zbierania orzechów i żołędzi dla warszawskiego ZOO odbywa się każdej jesieni już od wielu lat. I trzeba przyznać, że warszawiacy nie zawodzą w tej sprawie.
W tym roku mieszkańcy stolicy przynieśli do ogrodu zoologicznego 400 kg orzechów włoskich, 200 kg orzechów laskowych i aż 3000 kg żołędzi! Orzechy i żołędzie są wielkim przysmakiem dla licznych zwierząt i stanowią doskonałe uzupełnienie ich zimowego menu. Z apetytem zjadają m.in. niektóre ptaki, ssaki kopytne, a nawet… goryle.
Festiwal Kultury Bez Barier
Od 5 do 7 października w Warszawskim ZOO odbywała się kolejna edycja Festiwalu Kultury Bez Barier. Wiele się działo. W programie były m.in. zajęcia edukacyjne w ptaszarni oraz spacer w języku ukraińskim.
Jacek P. Narożniak
Lokalny portal informacyjny w Warszawie, gazeta Mieszkaniec
Źródło i foto: Warszawskie ZOO