Praga – magiczne miejsce do życia

Podbija serca fanów nie tylko wieloma talentami, ale też uśmiechem, bo ten ma wyjątkowo rozbrajający. Karolina Czarnecka, wokalistka, aktorka, autorka tekstów – artystka interdyscyplinarna, czyli różnorodna, choć w jej przypadku to słowo nie oddaje w pełni wszystkiego tego, czym zajmuje się zakochana w Pradze Północ artystka.

Wychowała się na Podlasiu, w Białymstoku ukończyła Wydział Sztuki Lalkarski Akademii Teatralnej, a na studia aktorskie przyjechała do Warszawy i tutaj już została. Jeszcze na studiach zaczęło być o niej głośno za sprawą piosenki „Hera koka hasz LSD” zespołu The Tiger Lillies, którą wykonała na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Teraz jej twórczość jest inna i bardziej dojrzała.

Po tej piosence były kolejne, m.in. drugi cover The Tiger Lillies „Wagina”, który też narobił sporo szumu w internecie. Nietrudno znaleźć w tym powiązanie z poglądami feministycznymi Karoliny, do których chętnie się przyznaje. Jakiś czas temu, kiedy współtworzyła grupę teatralno-kabaretową Pożar w Burdelu, pojawił się też pomysł na band Żelazne Waginy.

– Grupa opowiadająca w inny i ciekawy chyba sposób o Warszawie, w trudnym momencie nie odczuła wsparcia ze strony miasta. Było mi przykro, bo może jestem idealistką, ale sądziłam, że takie inicjatywy powinny być bardziej doceniane – mówi Karolina, która mieszkała w kilku dzielnicach Warszawy, m.in. w Śródmieściu i na Ochocie, zanim niemal 3 lata temu „wylądowała” na praskim brzegu Wisły. I to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę.

Tu się odnalazłam, a dzięki pandemii zobaczyłam, jak wspaniałą dzielnicą jest Praga Północ. Tutaj mam „kawałek swojego Podlasia”, ten pierwiastek lokalności i… jest wylotówka na Białystok! – śmieje się. – A zupełnie serio: jeżdżę w trasy po całym kraju i widzę różne miejsca. Po spędzeniu jakiegoś czasu w centrum Warszawy mogę stwierdzić jedno: Śródmieście to iluzja, Polska nie wygląda przecież jak Śródmieście. Ale jak Praga już tak – tłumaczy Karolina Czarnecka.

W czasie, kiedy koncerty z udziałem publiczności zostały zawieszone, nie zostawiła swoich fanów. Śpiewa, gra w różnych składach i dzieli się twórczością online. To był też moment, kiedy przyjrzała się lepiej Pradze i zaskoczyło ją mnóstwo rzeczy. Przede wszystkim prężnie działający Dom Kultury Praga, który wspiera wszelkie pomysły i działania, a po nie najlepszych doświadczeniach z dużymi instytucjami z innych części miasta, to było coś niesamowitego.

To nie są słowa na wyrost – tutaj naprawdę doceniane są inicjatywy. Wspaniali ludzie, bardzo przyjaźnie nastawieni. Przykładem jest ostatni koncert. Miałam wystąpić jeszcze nie na żywo, a w transmisji online. Wymyśliłam, że fajnie byłoby zagrać na dachu. Udało się, zaśpiewałam na dachu Galerii Wileńskiej – opowiada Karolina i dodaje, że powoli „mebluje się” na Pradze. Tutaj ma już swoją pracownię przy ul. Inżynierskiej, gdzie m.in. pisze teksty, bo jak podkreśla, nie lubi pracować w domu. Dom to miejsce, gdzie się odpoczywa. A chwile oddechu 31-latka łapie też spacerując nad Wisłą i ulubionymi ulicami: Stalową oraz Szwedzką. Ma ulubioną kawiarnię u zbiegu Ratuszowej i Jagiellońskiej i chociaż nie znosi centrów handlowych, to Galeria Wileńska w pochmurne, deszczowe dni, sprzyja spokojnym przechadzkom.

Jaka jest Karolina Czarnecka? Trudno oprzeć się urokowi jej uśmiechu, bo kiedy opowiada o prawym brzegu Wisły, muzyce, aktorstwie i (a może przede wszystkim) Podlasiu, promienieje jej cała twarz, a radość bije z oczu. I może właśnie dlatego, grono jej fanów nie ma granic wiekowych. Na koncerty przychodzą zarówno małe dziewczynki z mamami, jak i starsze małżeństwa.

Karolina Czarnecka planuje jesienią wrócić na trasę koncertową z płytą „Cud”, która ukazała się 15 listopada 2019 r. To krążek inny niż dotychczasowe, bo znajdziemy na niej osobiste teksty Karoliny zaśpiewane w odmiennym stylu: folko-rap. Będą też kolejne działania muzyczne, ale to nie wszystko, bo artystka ma plany filmowo-serialowe, jednak szczegółów na razie nie chce zdradzić. A my przypominamy, że mogliśmy zobaczyć ją już m.in. w „Na dobre i na złe” czy „Sługach wojny”. Czym nas teraz zaskoczy? Dowiemy się już wkrótce.


Dyskografia – ALBUMY:

Córka (EP) – 2014

Feminopolo (z Gang Śródmieście) – 2017

Solarium 2.0 – 2018

Cud – 2019

 

 

 

 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content