Psy na służbie

Psy na służbie

Śmiało możemy pokusić się o uogólnienie, że warszawiacy kochają zwierzęta. Wielu z mieszkańców stolicy trzyma bowiem w domu jakieś zwierzę. Do ulubionych pupili należą niewątpliwie psy. Jednak nie wszystkie szczekające czworonogi mają za zadanie jedynie uprzyjemniać życie swoich opiekunów. Są wśród nich zwierzęta pracujące, takie jak psy przewodnicy niewidomych i – oczywiście – psy policyjne. Tych ostatnich jest w całej Polsce całkiem sporo. Na koniec 2022 roku było ich aż 905! Dodatkowo w zeszłym roku przyjęto na szkolenie 114 kolejnych czworonogów.

Oczywiście psy policyjne działają również na terenie Warszawy, w tym po prawej stronie Wisły. Choć – jak się dowiedzieliśmy – ani Komenda Rejonowa Policji Warszawa VI (której podlegają Białołęka, Targówek i Praga Północ), ani Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII (nadzorująca Pragę Południe, Rembertów, Wawer i Wesołą) nie mają własnych czworonogów.

Mogłoby się wydawać, że nowoczesna technologia, którą dysponują policjanci, powinna wystarczać do rozwiązania najbardziej nawet skomplikowanych spraw. Okazuje się jednak, że w wielu przypadkach pies jest po prostu niezastąpiony, głównie ze względu na swój wyjątkowo czuły węch.

Każdy pies służbowy ukończył tresurę w kierunku konkretnej pracy, którą ma wykonywać, więc zakres zadań znacząco się różni w przypadku różnych zwierząt – powiedział nam komisarz Szymon Koźniewski, Rzecznik Prasowy Centrum Szkolenia Policji. – W policji psy są najczęściej wykorzystywane do służby patrolowej, tropienia śladów ludzi, wyszukiwania zapachów narkotyków czy też materiałów wybuchowych. Są też psy wyszukujące zapach zwłok ludzkich oraz które służą w pracowniach osmologicznych czy w jednostkach kontrterrorystycznych.

Wszyscy polscy „czworonożni policjanci” przechodzą szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji, który mieści się w Sułkowicach. Jako ciekawostkę można wspomnieć fakt, że właśnie w tym miejscu były szkolone owczarki niemieckie, które wystąpiły w serialach „Czterej pancerni i pies” oraz w „Przygody psa Cywila”, czyli odegrały rolę Szarika i Cywila.

Czy jesteście ciekawi, skąd pochodzą psy policyjne? We wspomnianych wyżej „Przygodach psa Cywila” (wyświetlanych w telewizji w 1971 roku), zwierzęta były specjalnie w tym celu hodowane przez mundurowych. Jednakże policja nie prowadzi własnej hodowli psów, tylko kupuje je od prywatnych hodowców. Kupowane są wyłącznie młode osobniki – w wieku od 12 do 24 miesięcy.

Wiek taki pozwala już nam ocenić to, czy pies nadaje się do pracy w policji – tłumaczył Szymon Koźniewski. – Zwierzę jest już na tyle dojrzałe emocjonalnie, że można określić, jakie ma predyspozycje, czyli gdzie najlepiej się sprawdzi. Oczywiście ćwiczenia młodych psów muszą mieć formę przyjemnej dla nich zabawy.

Nie wszystkie psy mogą służyć w policji. Zwierzak musi cechować się zrównoważoną psychiką. Nie może być ani tchórzliwy, ani agresywny. Powinien być chętny do współpracy z człowiekiem i szybko uczyć się wykonywania poleceń. Oczywiście musi być również w pełni zdrowy fizycznie, dlatego oprócz testów psychicznych, kandydaci na „czworonożnych policjantów” przechodzą kompleksowe badania weterynaryjne, m.in. w kierunku dysplazji (wrodzona wada budowy stawu biodrowego lub łokciowego, utrudniająca zwierzęciu chodzenie).

W policji pracuje najwięcej psów w typie owczarka niemieckiego, owczarka belgijskiego malinois i owczarka holenderskiego – są to bowiem rasy cechujące się dużą inteligencją i posłuszeństwem oraz dużą sprawnością fizyczną i siłą. Prócz nich, wśród psów służbowych zdarzają się, choć sporadycznie, parson rassel teriery, płochacze niemieckie, posokowce bawarskie rottweilery, terierry walijskie, wyżły niemieckie, foxteriery, bloodhoundy, jagdteriery, labradory, munsterlandery i ogary polskie.

Gdy zwierzak pozytywnie przejdzie już wszystkie testy, zdrowotne i psychiczne, rozpoczyna się jego szkolenie. To zaczyna się od nauki posłuszeństwa, czyli chodzenia przy nodze, przychodzenia na zawołanie, reagowanie na takie komendy, jak „siad”, „waruj” czy „zostań”. Są to umiejętności, które każdy dobrze wychowany czworonóg powinien posiąść, nawet jeśli jest tylko domowym pupilem, a nie psem policyjnym. Dalsze szkolenie zależy od tego, do jakich zadań zwierzak będzie przeznaczony, np. będzie tropił przestępców. Uwzględnia się tu indywidualne predyspozycje psów – niektóre najlepiej sprawdzają w roli psów tropiących, inne są lepsze w wyszukiwaniu narkotyków, itd.

Warto wspomnieć, że szkolenie przechodzi nie tylko sam zwierzak, ale również jego przewodnik (każdy pies ma tylko jednego przewodnika). Cała nauka odbywa się w jego towarzystwie. Jest to niezbędne, ponieważ pozwala człowiekowi nawiązać więź z czworonożnym podopiecznym.

Przewodnikiem psa może zostać każdy policjant. Komendy Wojewódzkie Policji we własnym zakresie wyszukują chętnych wśród policjantów pełniących służbę w swoim garnizonie – wyjaśnia Rzecznik Prasowy Centrum Szkolenia Policji. – Funkcjonariusz przewidziany do pełnienia służby z psem musi odbyć przeszkolenie wraz ze swoim czworonożnym podopiecznym, który zostanie mu przydzielony w dniu rozpoczęcia kursu. Dopiero po pozytywnym ukończeniu takiego szkolenia policjant staje się przewodnikiem psa służbowego.

Po zakończonym szkoleniu przewodnicy wraz ze swoimi psami trafiają do jednostek terenowych, z których przyjechali i tam pełnią dalszą służbę.

Pamiętajmy również, że psy służą nie tylko w policji. Wykorzystują je również  siły zbrojne, Straż Graniczna i Straż Pożarna.

Nie tylko psy

Psy od dawna używane są przez policjantów czy wojskowych. Z wielu powodów, m.in. ze względu na czuły węch. Jednak psy nie są jedynymi zwierzętami wykorzystywanymi przez mundurowych. Policja czy żołnierze od dawna wykorzystują również konie – w polskiej policji również je znajdziemy.

Psy, konie, ale czy spodziewaliście na służbie wojskowej szczurów? Zapewne nie! A jednak! W Afryce to właśnie one wykorzystywane są przez żołnierzy do wyszukiwania min przeciwpiechotnych. Nie są to jednak zwykłe szczury – takie, jakie widujemy w naszych miastach. To wielkoszczury (Cricetomyinae) – gigantyczne afrykańskie szczury. Warto jednak zaznaczyć, że nazwa „szczur” nie jest poprawna, ponieważ gryzonie te w rzeczywistości szczurami nie są, choć są do nich bardzo podobne i są ich odległymi krewniakami (należą do innej rodziny).

Psy na służbie

Wielkoszur gambijski

Wielkoszczury są inteligentne i obdarzone doskonałym węchem. Łatwo się także oswajają i dają się szkolić. W roli poszukiwaczy min sprawdzają się o wiele lepiej niż psy. Bowiem, choć jak na gryzonie mają spore rozmiary, są na tyle lekkie, że nawet gdy wejdą na minę, nie powodują jej detonacji. Są również o wiele tańsze w utrzymaniu i w szkoleniu niż psy.

/Jacek P. Narożniak/

Lokalny Portal informacyjny w Warszawie, gazeta „Mieszkaniec”

Zdjęcie główne: Pixabay

Zdjęcie wielkoszczura: Laëtitia Dudous, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content