Pupil w KROPiK-u

KROPiK pies foto pixabay

 

Czym jest i co oznacza wprowadzenie Krajowej Rejestracji Oznakowanych Psów i Kotów dla właścicieli czworonogów? Obowiązkowa rejestracja wymienionych zwierząt ma umożliwić walkę ze zjawiskiem bezdomności psów i kotów.

Podstawowe dane zamieszczone w bazie będą identyfikowały właściciela zwierzęcia. Darmowy dostęp do rejestru będą mieli lekarze weterynarii, Inspekcja Weterynaryjna, a także gminy, straż gminna, policja, prokuratura i sądy.

KROPiK

KROPiK kot foto pixabayKROPiK będzie powiązany z aplikacją mObywatel, po to by dostęp do niej posiadali właściciele zwierząt. Rejestracji psów i kotów będzie dokonywać weterynarz, natomiast właściciel pupila będzie mógł dokonywać zmian danych, np. adresowych.

Aplikacja mObywatel ma umożliwić śledzenie terminów wizyt u lekarza weterynarii, przypominać o obowiązkowych szczepieniach, a także dać możliwość zgłoszenia zgubienia lub znalezienia zwierzęcia.

W systemie KROPiK będą obligatoryjnie rejestrowane wszystkie zwierzęta urodzone po dniu uruchomienia rejestru KROPiK oraz psy i koty urodzone przed tą datą, jeżeli są sprzedawane, oddawane do adopcji lub zostały przyjęte do schroniska dla zwierząt albo w tym schronisku są utrzymywane.

Rejestracja w bazie wiąże się również z wszczepieniem zwierzęciu elektronicznego chipa. W przypadku psów – nie później niż podczas pierwszego obowiązkowego ochronnego szczepienia przeciwko wściekliźnie, a w przypadku kotów – nie później niż przed ukończeniem 12. miesiąca życia. Właściciel zwierzęcia otrzyma zaświadczenie o przeprowadzonej identyfikacji, które należy przechowywać do końca życia pupila.

Kontroli oznakowania i rejestracji psów i kotów będą mogli dokonać funkcjonariusze Policji, straży miejskiej (gminnej) i Inspekcji Weterynaryjnej.
Za brak rejestracji psa lub kota w KROPiK grozi grzywna.

Kiedy KROPiK wejdzie w życie?

Projekt ma być omawiany w IV kwartale 2024 r., zatem system wejdzie w życie najprawdopodobniej w przyszłym roku. 

Co o pomyśle wprowadzenia KROPiK sądzą mieszkańcy?

Jedni opowiadają się za wprowadzeniem systemu mając nadzieję, że obowiązkowa rejestracja będzie batem dla osób porzucających zwierzęta czy w sposób bezmyślny kupujących zwierzę jako prezent pod choinkę. Inni krytykują argumentując dodatkowym obowiązkiem, biurokracją i opłatami.

Pod uwagę warto jednak wziąć fakt, że wpisanie do rejestru przez weterynarza (przy okazji obowiązkowego szczepienia na wściekliznę) nie będzie aż tak czasochłonne. Odbędzie się raz w życiu zwierzaka i przede wszystkim ma szansę na zabezpieczenie pupili przed złym traktowaniem – np. wywiezieniem psa do lasu. W takiej sytuacji, gdy ktoś takie zwierzę znajdzie, właściciel z łatwością zostanie namierzony!

/TeO/

Foto: Pixabay

gazeta Mieszkaniec, Warszawski Lokalny Portal Informacyjny Mieszkaniec, warszawskie informacje



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content