Gdy żołądek pokonuje rozsądek …
Co roku mówi się o „zdrowych” świętach, o kuchni lekkiej, choć zbliżonej do tradycyjnej, o spacerach między posiłkami. W teorii wszyscy jesteśmy dobrzy. Ale gdy zasiadamy do stołu, czasem żołądek pokonuje rozsądek. Dlatego warto zawczasu przygotować się na taką ewentualność.
Robiąc zakupy, zadbajmy o to, by wśród wspaniałych kaw i herbat znalazło się miejsce dla mięty, dziurawca i rumianku. Napary ziołowe (lub po prostu ciepłą wodę) popijamy powoli, malutkimi łykami. Pomoże również imbir, który poza wszystkim działa przeciwskurczowo, a nawet napój z łyżki octu winnego lub jabłkowego rozcieńczonego w ½ szklanki wody.
Profilaktyka? Konieczna, jeśli masz w domu obżartucha. Mniej tłuszczu, sprzyjające dobremu trawieniu przyprawy, m.in. kminek, szałwia, majeranek, kurkuma, koper, rozmaryn i o wiele więcej – do wyboru!