Rafał Kotomski
„Mieszkaniec” rozmawia z Rafałem Kotomskim, dziennikarzem, pisarzem, scenarzystą, rysownikiem, dyrektorem Oddziału TVP 3 – Warszawa, mieszkańcem Pragi Południe.
– Miasto ma swoje dźwięki, swój charakterystyczny uliczny szum, najlepiej słyszalny w spokojny wieczór. Inny w centrum, inny na obrzeżach – na Grochowie. Praga mnie zachwyciła między innymi tymi dźwiękami jakieś 10 lat temu. Byłem wtedy na zakręcie życiowym, a po latach wynajmowania mieszkania, chciałem mieć coś swojego – mówi „Mieszkańcowi” Rafał Kotomski, dyrektor Oddziału TVP 3 – Warszawa.
– Kolega z telewizji podpowiedział mi, że jest fajne mieszkanie do kupienia na Kawczej. To było przed świętami wielkanocnymi, byłem na Grochowie, przechodziłem przez bazar Szembeka, jeszcze ten stary, przed modernizacją. Trafiłem do pawilonu nabiałowego, już go dzisiaj nie ma, spodobał mi się bardzo baranek zrobiony z masła. Zapytałem, czy mógłbym go kupić, właściciel sklepu powiedział, że nie jest na sprzedaż, bo sam dostał go w prezencie, ale… może mi go dać. Pomyślałem sobie wtedy, że fajnie byłoby mieszkać wśród takich ludzi. Gdzie świat pędzi jakby mniej szybko, gdzie tak specyficznie szumi miasto, gdzie wprawdzie o 4.00 rano pod oknami zakrzyczy mi spóźniony kibic Legii z „Fanatycznego Grochowa”, ale to jest rodzaj lokalności, która mnie urzeka. Kupiłem mieszkanie na Kawczej. I to była świetna decyzja.
Rafał Kotomski pochodzi z Leszna. Ma 54 lata. Napisał cztery książki: „ Dwóch morderców w podróży”, „Ostrze”, „Lament Sieny”, „I wszystko marność”. Pisze wiersze, sztuki teatralne (na bazie swych powieści), rysuje – swoje prace wystawiał we Wrocławiu, Berlinie i Amsterdamie.
Kocha muzykę.
– Słucham jej od 36 lat, uwielbiam Mahlera, Szostakowicza, Mozarta, Beethovena, ale otwarty jestem na wszystkie nuty. Jestem na etapie szukania najlepszych wykonań konkretnych dzieł, mam płyty z kilkudziesięcioma wykonaniami jednego utworu.
Odkrywa też jazz, za sprawą swojej życiowej partnerki, świetnej wokalistki Julii Sawickiej.
W Lesznie współtworzył (i jest jego dyrektorem) coroczny festiwal Leszno Barok Plus (pierwsza edycja miała miejsce w 2015 roku), teraz pod koniec sierpnia właśnie dobiega końca trzecia jego odsłona.
– Leszno jest miastem baroku, założonym przez Stanisława Leszczyńskiego, miastem, które swe złote lata miało właśnie za czasów Leszczyńskich, w tym córki króla Stanisława – Marii i jej męża, króla Francji Ludwika XV. Tę muzykę gramy w pięknych barokowych wnętrzach, np. Bazyliki pod wezwaniem św. Mikołaja na Starówce. Ale festiwal to także przedstawienia teatralne, performance uliczne, wystawy. Miasto żyje w barokowym rytmie przez tydzień.
Leszno i Warszawa, Warszawa i Leszno tkwią w jego sercu, oba widziane przez pryzmat kulturalnych odniesień. Można je jakoś spiąć?
– Można – mówi Rafał Kotomski. – Takim „zwornikiem” okazał się Stanisław Grochowiak, urodzony właśnie w Lesznie, ale potem wrosły w Warszawę wielki poeta. Postawiliśmy mu w Lesznie pomnik, bardzo się cieszę, że udało się to zrobić w bliskiej współpracy z rodziną poety, bez pojawiających się często napięć.
Są i kolejne mosty łączące oba miasta.
– To trochę dłuższa historia, spacerowa. Poszedłem kiedyś w kierunku Olszynki Grochowskiej, przez Plac Szembeka, tory kolejowe, i natknąłem się na siedzibę Teatru AKT. Pusto było, nikogo w środku, przysiadłem na chwilę, spojrzałem na otoczenie Koziej Górki, powiedzmy szczerze „mało wielkomiejskie” i pomyślałem: klimatyczne. Napisałem maila do Marka Kowalskiego, współtwórcy tego teatru, no i okazało się że, jak to się teraz mówi „jest potencjał do współpracy”. Teatr AKT wystąpił na festiwalu Leszno Barok Plus, prezentując spektakl „Sen Kustosza”, w tym roku pokazujemy „Poza czasem”…
Gdzie tu w tym wszystkim czas na dziennikarstwo?
– Pytał pan o hobby, to odpowiadałem – śmieje się Rafał Kotomski. – Całe życie czułem się przede wszystkim dziennikarzem i publicystą. Pracowałem w gazetach , w Gazecie Wyborczej, w TVN-24, w Tygodniku Poznańskim, pisałem do Gazety Polskiej i byłem wydawcą portalu Niezalezna.pl. W latach 2007–2009 byłem wydawcą w głównych Wiadomościach TVP, byłem też rzecznikiem prasowym obecnego prezydenta Leszna Łukasza Borowiaka, po zwycięskiej kampanii wyborczej, którą współtworzyłem. Od maja 2017 kieruję oddziałem warszawskim TVP 3, chciałbym go prowadzić w taką stronę, by był jak najbardziej otwarty na dialog wszystkich sił politycznych i grup mających także alternatywne pomysły na rozwój miasta.
Pytany o swoje miejsce na ziemi odpowiada:
– Kawcza. No co ja będę Wam mówił… To moje miejsce. Wsiąkłem…
Od kilku lat Rafał Kotomski jest przewodniczącym wspólnoty (niewielkiej, 6 lokali) mieszkańców.
– Dogadujemy się, mamy posesję z której możemy być dumni. Najładniejsze – jak słyszę – ogrodzenie w okolicy, porośnięte rdestem. Zadbane sadzonki, sporo zrobiliśmy sami, resztę wynajęta firma. Dobrze tu się mieszka, jest dokładnie tak, jak spacerując tędy 10 lat temu, myślałem: nie ma tu efekciarstwa, wielkiego pospiechu. Jest klimat.