Równi i równiejsi na drogach?

Sezon rowerowy w pełni, a tym samym pojawia się coraz więcej konfliktowych sytuacji na drogach. Rowerzyści – piesi – kierowcy – wszystkim wydaje się, że są najważniejszymi uczestnikami ruchu.

Ponieważ w ostatnim czasie dostajemy coraz więcej głosów oburzenia dotyczących zachowań rowerzystów, przypominamy do czego zobowiązują przepisy. Jazda na rowerze to nie tylko przywileje, ale też obowiązki. Zanim jednak do nich przejdziemy, spójrzmy na statystyki dotyczące wypadków z ubiegłego roku na prawym brzegu Warszawy. Nie jest dobrze.

Według statystyk straży miejskiej ( zdarzenia zostały zarejestrowane na podstawie zgłoszeń mieszkańców lub stwierdzenia faktu przez strażnika) na Białołęce w ubiegłym roku doszło do 16 wypadków spowodowanych przez rowerzystów, Targówek – 31, Praga-Północ – 76, Praga-Południe – 77, Wesoła – 2, Rembertów – 3 i Wawer – 13.

Z raportu bezpieczeństwa ZDM wynika natomiast, że tych wypadków (w całym mieście) było znacznie mniej:

Tak czy inaczej warto przypomnieć podstawowe zasady. Zatem po kolei. Najważniejsza sprawa – kto może jeździć na rowerze?

Straż miejska przypomina, że dziecko w wieku do lat 10 jadące na rowerze jest traktowane jako osoba piesza i może się poruszać po drodze publicznej pod opieką osoby dorosłej. Później,  po odpowiednim przygotowaniu teoretycznym i praktycznym, może przystąpić do egzaminu na kartę rowerową. Dopiero po uzyskaniu tego dokumentu może jeździć samodzielnie na rowerze po drodze publicznej. 

Osoby pełnoletnie mogą poruszać się po drogach publicznych bez karty rowerowej.

Wiele emocji (najczęściej tych złych) wywołują rowerzyści na chodnikach. Często bezmyślnie lawirują pomiędzy pieszymi, nie zwracając na nich większej uwagi. Dlatego warto podkreślić, że po chodnikach rower może poruszać się tylko w przypadku braku ścieżki rowerowej – to samo dotyczy jezdni: można nią jechać, ale jeden za drugim, a nie obok siebie. Jest to dopuszczalne tylko, jeśli taka jazda nie utrudnia poruszania się innym uczestnikom ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu.

Kolejny ważny przepis (dość często łamany) dotyczy przejść dla pieszych. Jeśli nie ma na nich wyznaczonego miejsca dla rowerów, obowiązkiem jadącego jest przejście i przeprowadzenie jednośladu, a nie jazda pomiędzy pieszymi!

Konfliktowych sytuacji nie brakuje też pomiędzy kierowcami a rowerzystami, którzy często w „cwaniacki sposób” próbują wyprzedzać jadące wolno auta.

Rowerzysta może wyprzedzać inne niż rower pojazdy wolno jadące z ich prawej strony. Nie wolno wyprzedzać innych pojazdów: na skrzyżowaniach o ruchu niekierowanym przez sygnalizator lub osobę uprawnioną, na przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerów o ruchu niekierowanym, po prawej stronie pojazdu, jeśli sygnalizuje on skręt w prawo, po lewej stronie pojazdu, jeśli sygnalizuje on skręt w lewo – przypomina straż miejska.

W całym mieście jest wiele przejść dla pieszych na ścieżkach rowerowych. W tych miejscach piesi najczęściej wykazują się zdrowym rozsądkiem, przepuszczając rozpędzone rowery. Amatorom dwóch kółek przypominamy jednak, że kierujący pojazdem (a więc również rowerem!) ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się na przejściu.

Tyle mówią przepisy, a jedno jest pewne – zarówno na rowerze, za kierownicą czy na własnych nogach – wszyscy jesteśmy równoprawnymi użytkownikami dróg. Każdego z nas obowiązują też przepisy ruchu drogowego.

 

 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content