Rozbój i kradzież na 20-latku
Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego komendy na Pradze-Północ i stołeczni wywiadowcy zareagowali natychmiast na komunikat przekazany drogą radiową o okradzionym i pobitym mężczyźnie. Funkcjonariusze zatrzymali trzech podejrzanych – 30, 32 i 49-latka, którzy mieli dopuścić się tego przestępstwa. Cała trójka w kajdankach trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ. W piątek prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty i oddał ich pod dozór Policji. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Komunikat do załóg pełniących służbę na terenie Pragi Północ, który nadał operator stołecznego stanowiska kierowania spowodował natychmiastowe działanie służb. W miejscu, gdzie oczekiwał okradziony i pobity mężczyzna zjawił się policyjny patrol z komendy na Pradze-Północ i załoga stołecznych wywiadowców.
Poszkodowany wyjaśnił, że został zaatakowany przez trzech mężczyzn, którzy zabrali mu telefon, a kiedy próbował go odebrać, pobili go. Dzięki pomocy przechodniów 20-latek powiadomił o wszystkim Policję.
Mundurowi zaraz potem zatrzymali trzech opisanych mężczyzn. Był to 30, 49 i 32-latek. Ostatni z nich oddał policjantom telefon skradziony zgłaszającemu.
Policjanci przewieźli mężczyzn do komendy Policji przy ulicy Jagiellońskiej. Tam sprawdzili ich trzeźwość. Mieli od 0,7 do 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kolejne czynności w tej sprawie wykonywali policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, do których trafiły zeznania pokrzywdzonego i świadków. Oni również przeanalizowali przeszłość kryminalną wszystkich mężczyzn. Okazało się, że każdy z nich był już wcześniej karany za liczne przestępstwa.
Funkcjonariusze wykonali czynności procesowe z zatrzymanymi, a materiały zgromadzone w tym postępowaniu przekazali do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Tam też mężczyźni zostali w czwartek przesłuchani.
Prokurator prowadzący śledztwo postawił im zarzuty rozboju w zbiegu z kradzieżą rozbójniczą działając w recydywie i zastosował dozór Policji połączony z zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów.
Mężczyznom grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
/KP/
Źródło: KRP VI
Foto: KRP VI
gazeta Mieszkaniec, Warszawski Lokalny Portal Informacyjny Mieszkaniec, warszawskie informacje
