Rozmawiajmy!

Są ludzie, z którymi wspaniale się rozmawia: jest mnóstwo tematów i za mało czasu, a gdy kończymy spotkanie, już myślimy o następnym.

Są i inni, tak zwani „urodzeni z racją”. Ich ulubione tematy to polityka albo zdrowie, ze szczególnym uwzględnieniem jedynie słusznych i „sprawdzonych” porad na każdą dolegliwość. Mamy słuchać i milczeć! Są gotowi do „ostatniej krwi” bronić swoich przekonań  szczelnie impregnowani na jakiekolwiek odmienne opinie.

Są tacy, z którymi rozmawia się bardzo trudno: Co u ciebie? Dobrze. Jak dzieciaki? W porządku. A co w pracy? Ok. I tak dalej, i tak dalej. Zero treści, zero konkretów!  Odpowiadanie monosylabami, niczego nie można się dowiedzieć. Czasem to zamknięta osobowość rozmówcy, a czasem jego nieśmiałość i nieumiejętność do zawracania innym głowy swoimi sprawami.

Na tych ostatnich jest sposób: zamiast stawiać im tzw. pytania zamknięte, czyli takie, na które można odpowiedzieć „tak”, „nie”, „ok”, przygotujmy pytania otwarte, wymagające znacznie pełniejszej odpowiedzi. Nie pytaj „czy dzieci jadą na wakacje„ (tak/nie), ale „co planujesz dla dzieci na wakacje”. Zamiast „podobno masz nowy samochód”, spytaj „czym kierowałeś się wybierając nowe auto” itd. Pytania, zaczynające się od „dlaczego”, wymagają obszerniejszej odpowiedzi. Pamiętajmy jednak, by nasz rozmówca nie czuł się osaczany czy przesłuchiwany. Próbując go „otworzyć”, szanujmy jego delikatność i rezerwę. Chodzi o to, by podczas rozmowy obie strony czuły się miło i komfortowo.

A jakim typem rozmówcy jesteś ty?

Rozmawianie to potęga. Świat jest tak skonstruowany, że żyjemy w gromadzie, a raczej każdy z nas funkcjonuje w wielu z nich: rodzina, kamienica, współpracownicy czy znajomi z klubu. Bez umiejętności porozumiewania się, to znaczy zarówno przekazywania własnych myśli czy opinii, jak też słuchania tego, co do nas mówią, łatwo poczuć się nieakceptowanym, odrzuconym, niepotrzebnym.

Nasza wspólna grupa, w której jesteśmy – Warszawa – także chce z nami rozmawiać. Mam na myśli konsultacje społeczne, dzięki którym można bardzo wiele zdziałać, zmienić. Nie każdy wie, że wniosek o przeprowadzenie konsultacji mogą składać różne stowarzyszenia i instytucje, ale także my, zwykli mieszkańcy! Ma być szewc czy pralnia; jak zagospodarować zieleniec, itd.

Warszawa ma nawet specjalny, mobilny „wózek” właśnie do przeprowadzania konsultacji z nami, mieszkańcami.

Gdy będziesz go mijać, nie zawahaj się podejść i zabrać głos. Bo jest ważny: Warszawa, to Twoje miejsce na ziemi. żu



 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content