S8 z odcinkowym pomiarem prędkości?
Odcinkowy pomiar prędkości jest pomysłem na poprawę bezpieczeństwa na S8. Czy zmusi to kierowców do zachowania zdrowego rozsądku?
18 sierpnia br. na S8 pomiędzy węzłami Łabiszyńska i Głębocka, samochód osobowy został dosłownie zmiażdżony przez dwie ciężarówki, pomiędzy którymi się znalazł. Ta tragedia przywróciła dyskusję o trasie, która z powodu zdarzeń drogowych jest znana nie tylko w Warszawie, ale i całej okolicy.
Zdaniem stołecznej policji, z uwagi na bardzo duże natężenie ruchu i liczbę dziennie przejeżdżających pojazdów trasą S8, „nie da się porównać tej drogi do żadnej z ulic w Warszawie pod kątem bezpieczeństwa. Dlatego twierdzenie, że ta trasa jest niebezpieczna lub bardziej niebezpieczna niż inne ulice, jest niepoprawne. O bezpieczeństwo na drodze dbają wszyscy uczestnicy ruchu drogowego, a niezmiennie główną przyczyną zdarzeń jest przekraczanie dopuszczalnej prędkości przez kierujących pojazdami”.
Faktycznie, ruch na S8 jest nieporównywalnie duży w stosunku do innych stołecznych dróg. Tegoroczne pomiary nie są miarodajne ze względu na epidemię i czas społecznej kwarantanny, ale liczby z ubiegłych lat mówią same za siebie.
Według danych Zarządu Dróg Miejskich po moście Grota-Roweckiego, który jest jedną z części „Ósemki”, wiosną 2019 r. średnio na dobę przejechało 204 tys. 849 pojazdów. Z zestawienia wynika, że drugi pod względem obłożenia był w tym czasie most Łazienkowski, po którym w ciągu 24 godzin poruszało się 128 tys. 194 pojazdów. Różnica jest zatem ogromna.
Z policyjnych statystyk dotyczących zdarzeń drogowych (a jak wiemy, część z nich nie jest odnotowywana, bo kierowcy wymieniają się danymi z polis OC i bez udziału policji załatwiają formalności po „stłuczkach”) wynika, że w ubiegłym roku na terenie Warszawy na S8 doszło do 139 kolizji, 2 wypadków, ranne zostały 2 osoby. Do 30 czerwca 2020 r. było analogicznie: 80, 1 i 1.
Główne przyczyny zdarzeń drogowych są cztery. – Nieprawidłowa zmiana pasa ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – wymienia st. sierż. Gabriela Putyra z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji.
Marek Śliwiński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, który jako fotoreporter wielokrotnie obserwował zdarzenia na tej trasie, rozmawiał z kierowcami i świadkami wypadków, udzielał im pomocy, mówi z kolei, że jego zdaniem, przyczyną większości zdarzeń na trasie S8 jest stosunkowo duża liczba węzłów na krótkim odcinku tej drogi, ogromna liczba ciężarówek i nieostrożność kierowców. Jednym z miejsc, na którym najczęściej dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, jest odcinek przed al. Prymasa Tysiąclecia, nazywany „zakrętem idiotów”. Tam powinno się jeździć wyjątkowo ostrożnie. To nie wszystko.
– Problemem jest też niewystarczające oznakowanie. Niektórzy kierowcy się gubią i w ostatniej chwili zmieniają pas. Tablice informacyjne nad konkretnymi pasami powinny być umieszczone z wyprzedzeniem i pokazywać odpowiednie kierunki – tłumaczy Marek Śliwiński.
Od długiego czasu trwają dyskusje o tym, co jest „nie tak” z S8 w Warszawie, która niemal codziennie stoi w korkach po kolizjach. Jedni mówią o kiepskim oznakowaniu, inni tłumaczą o błędnie wyznaczonych pasach. Część kierowców zwyczajnie woli nadrobić kilka kilometrów i objechać dookoła ten „feralny” przejazd, nazywany nawet trójkątem bermudzkim. W końcu rozpoczęły się analizy, co można zmienić, by droga była mniej kolizyjna. Pomysłem jest… odcinkowy pomiar prędkości.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wspólnie z Główną Inspekcją Transportu Drogowego po wizji w terenie będzie zastanawiać się, gdzie i jakie urządzenia są najbardziej potrzebne.
– Podczas wizji w terenie, poruszono kwestie możliwości organizacyjnych oraz technicznych montażu systemu odcinkowego pomiaru prędkości m.in. na S8, GDDKiA zaproponowała lokalizację odcinków pomiędzy węzłami Konotopa i Marki, na których istnieje zasadność montażu tego systemu. Obecnie prowadzona jest analiza możliwości dostosowania urządzeń do warunków drogowych w ciągu S8 – zapowiada Małgorzata Tarnowska z GDDKiA, a GITD podkreśla, że trwają ustalenia.
– Za nami rozmowy oraz wizja lokalna. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD wystąpiło do stołecznej policji o udostępnienie danych dotyczących zdarzeń drogowych oraz ich skutków, które są niezbędne do przygotowania tzw. analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego – integralnego elementu procesu decyzyjnego dotyczącego możliwości objęcia określonych odcinków dróg nadzorem z wykorzystaniem urządzeń rejestrujących. Proces decyzyjny jest w toku – informuje GITD.