Samotne matki ze Skierdowskiej nie zostaną bez pomocy
W ostatnim czasie cały kraj poruszyła opowieść o tym, że samotne matki z domu przy ul. Skierdowskiej 2 bezdusznie zostaną pozbawione dachu nad głową. Okazuje się, że Urząd Dzielnicy Białołęka nie może dłużej wyrażać cichej zgody na przebywanie matek z dziećmi w dramatycznych warunkach. Budynek w którym funkcjonują to zlepek kilku różnych “przybudówek”, które powstawały w niewiadomym czasie. Nie ma żadnych dokumentów na tę inwestycję – jest samowolą budowlaną. Mało tego, decyzją Powiatowego Nadzoru Budowlanego jest nakaz całkowitej rozbiórki tego budynku.
– To nie tylko jest samowola budowlana, ale dom stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców, bo jego stan techniczny jest bardzo zły. Nie możemy biernie przyglądać się sytuacji, gdy w razie katastrofy budowlanej czy pożaru zagrożone może być zdrowie i życie mieszkańców. Obiekt to zbiór połączonych ze sobą budynków, które powstały w różnym okresie. Nie ma żadnego projektu, na podstawie którego budynki zostały wzniesione. Budynek nigdy nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie, nie było żadnych odbiorów. Nie wiemy jak wygląda kotłownia, wentylacja, instalacje, dach czy fundamenty. W toku postępowania, przed wydaniem decyzji nadzór budowlany prosił użytkowników obiektu o dokumenty dotyczące budynku, ale nigdy ich nie otrzymał – informuje Urząd Dzielnicy i podkreśla, że nie było i nie ma żadnych planów usunięcia mieszkańców domu przy ul. Skierowskiej wbrew ich woli. Na sierpień zaplanowano spotkanie władz dzielnicy z matkami z domu przy Skierdowskiej.
Urząd Dzielnicy opublikował oświadczenie w tej sprawie:
Każda osoba, która nawołuje do pozostawienia mieszkańców ul. Skierdowskiej 2 w zagrażającym zdrowiu i życiu budynku bierze odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. Ani remont istniejącego obiektu, ani budowa w tym miejscu nowego nie jest możliwa, bo do nieruchomości, na której znajduje się budynek, zostały zgłoszone roszczenia. Na wniosek byłych właścicieli toczy się postępowanie o zwrot wywłaszczonej nieruchomości. Nieprawdą jest, że nie interesujemy się naszymi mieszkańcami z ul. Skierdowskiej 2. Większość osób zamieszkujących dom korzystała lub nadal korzysta ze wsparcia Ośrodka Pomocy Społecznej. Dotyczy to osób, które zwróciły się o taką pomoc. Działaniami OPS objętych jest: 8 kobiet, 3 mężczyzn i 15 dzieci. Otrzymują pomoc finansową (m.in. środki na zakup odzieży, środki na wykupienie leków, finansowanie korepetycji dla dzieci), pomoc rzeczową (m.in. zapewnienie posiłków dla dzieci w placówkach edukacyjnych) oraz szeroko pojętą pracę socjalną (np. pomoc w uzyskaniu świadczeń z systemu zabezpieczenia społecznego, zapewnienie ubezpieczenia zdrowotnego pozwalającego korzystać z bezpłatnego systemu opieki zdrowotnej, poradnictwo specjalistyczne).
W 2016 roku dzielnica i miasto pozytywnie rozwiązały podobny problem – dla 22 osób mieszkających po sąsiedzku w domu dla samotnych matek „Bajka” znaleziono nowe lokale i jednego dnia wszyscy się przeprowadzili do własnych mieszkań. Usamodzielnili się i wreszcie żyją w godnych, bezpiecznych warunkach. Relację z przeprowadzki można zobaczyć tu: https://www.youtube.com/watch?v=dmxWHXF1tsw
Podobnie chcemy zrobić teraz. Chcemy dać rodzinom z ul. Skierdowskiej 2 własne lokum, gdzie będą wreszcie u siebie, w godnych i bezpiecznych warunkach. Jeśli potrzebna jest pomoc, wsparcie psychologiczne, bo mamy boją się tego kroku – też deklarujemy pomoc. Zdajemy sobie sprawę, że samotne mamy są nieufne, bo zostały skrzywdzone przez innych ludzi, często najbliższych. My ich nie skrzywdzimy.
Źródło: Urząd Dzielnicy