Skrytki-paczkomaty. Inicjatywa rodem z PRL-u na grochowskim osiedlu z 1965 r.
Czasy PRLu wspominamy dosyć często. Ze względów politycznych nie postrzegamy tego okresu najlepiej. Trudno też było cieszyć się z tego, że w sklepach brakowało towarów, a szynka była na kartki. Śmiejemy się z absurdów pokazywanych w filmach dotyczących tamtych lat. Okazuje się jednak, że PRL był prekursorem pewnych rozwiązań, do których społeczeństwo wtedy nie dojrzało, albo brak towarów odebrał pewne możliwości.
System zaopatrzenia zbiorczego
W 1965 r. na Grochowie, na osiedlu mieszkaniowym Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej „Energetyka”, pojawiła się tajemnicza i nieznana gdzie indziej instalacja, którą śmiało można porównać do obecnie znanego paczkomatu, a z której towary odbierano bezgotówkowo.
Bezgotówkowa sprzedaż z dostawą do domu
Pod nazwą „systemu zaopatrzenia zbiorczego” zaczęła funkcjonować bezgotówkowa sprzedaż z dostawą do domu. W blokach spółdzielni, m.in. przy ul. Grochowskiej 335 i 337, na każdej klatce schodowej znajdowała się szafka ze skrytkami. Na szafce była zamontowana specjalna skrzyneczka, do której wrzucało się zamówienia. Starannie spakowany towar był dostarczany do skrytek zamykanych na kłódki, co miało oszczędzić czas gospodyniom domowym. Zamiast biegać po sklepach i wystawać w kolejkach, panie mogły skupić się na pracy, czy na przyjemnościach.
Zamówienia rozliczane raz w miesiącu
Ekspedienci realizowali zamówienia, księgowali zakupy, które były rozliczane raz na miesiąc, a sklep udzielał wówczas kilkudniowego kredytu. Inicjatorem pomysłu zainstalowania takich skrytek-paczkomatów byli działacze społeczni i socjolodzy. Pomysł przełamał wówczas pewne biurokratyczne bariery.
Grochowska inicjatywa w Polskiej Kronice Filmowej
Inicjatywa ze spółdzielni „Energetyka” została uwieczniona i pokazana w Polskiej Kronice Filmowej z 1965 r. – otwórz link: PKF 10B/65
Roznosiciele mleka i dostawcy bułek
Osiedle na Grochowie nie było jedynym, w którym zainicjowano tak nowatorskie, jak na tamte czasy, rozwiązanie. W latach 60. i 70., w warszawskich dzielnicach (także w innych miastach kraju), dostarczano pod drzwi mieszkania mleko (wnosiło się za tę usługę comiesięczną opłatę), a na Osiedlu za Żelazną Bramą w Śródmieściu, przyjmowano także zamówienia na świeże bułeczki, które wieszano na klamce.
Mleko – stały element diety ludu pracującego
Mleko w czasach PRL-u było jednym z podstawowych produktów spożywczych i stałym elementem diety ludu pracującego. Codzienne brzęczenie butelek było dla wielu osób znakiem tego, że pora wstawać do pracy.
/om/
Źródło: własne, repozytorium.fn.org.pl
Foto: ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, autor: Rutowska Grażyna