Uwaga na fałszywe maile o cyberataku!
Policja ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod pracowników Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC). Przestępcy rozsyłają do ludzi pocztą elektroniczną wiadomości o rzekomym ataku na ich komputer. Wiadomości te zawierają link, po kliknięciu którego na komputerze ofiary instaluje się program dający złodziejom dostęp do wszystkich danych.
Kolejne ataki internetowych oszustów!
Cyberprzestępcy znajdują coraz to nowsze sposoby, by okradać ludzi. Tym razem zaczęli podszywać się pod pracowników Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Wysyłają maile z informacją o wykryciu nielegalnego oprogramowania, zainstalowanego na komputerze adresata wiadomości.
Do maila dołączony jest link do rzekomego programu, który pozwala usunąć wirusa. Problem w tym, że jest odwrotnie. Gdy klikniemy w link, instalujemy na komputerze oprogramowanie, które daje przestępcy dostęp do wszystkich zawartych w nim informacji, w tym do bankowości internetowej.
Przestępcy są sprytni. Adres nadawcy jest taki sam, jak oficjalny adres mailowy CBZC. Wszystko wydaje się więc w porządku. Ale nie jest. Jak informuje w oficjalnym komunikacie policja, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości nie jest autorem tych wiadomości.
Spoofing
Podszywanie się pod pracowników różnych instytucji, by wyłudzić pieniądze nazywane jest spoofingiem. W Polsce mówi się potocznie o oszustwach „na policjanta”, „na pracownika banku” itd. Wielokrotnie już o nich pisaliśmy, ostrzegając czytelników. Mimo to takie przypadki nadal się zdarzają.
Wszystkie wspomniane metody opierają się na tym samym schemacie. Przestępca wysyła maila, sms-a lub dzwoni. Informuje o rzekomym ataku na komputer lub konto internetowe, zachęcając do zainstalowania programu, dzięki któremu mamy uratować nasze oszczędności, lub sugeruje wypłacenie gotówki i przekazanie jej „policjantowi”, który je ochroni.
Ani policja, ani pracownicy banku czy innych instytucji nigdy czegoś takiego nie robią! Warto o tym pamiętać! Jeśli otrzymamy takiego maila, sms-a lub telefon pod żadnym pozorem nie róbmy tego, o czym mówi rozmówca. Powinniśmy natomiast skontaktować się z policją i opowiedzieć o wszystkim.
/JPN, Lokalny Serwis Informacyjny w Warszawie/
Źródło: Policja.pl
Foto: Pixabay
