Wiecha na szczycie nowego budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej
U stóp Pałacu Kultury i Nauki powstaje nowa siedziba Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Końca dobiegły prace przy konstrukcji żelbetowej budynku i właśnie z tej okazji w najwyższym punkcie obiektu zawisła tradycyjna wiecha.
Budynek powstaje przy placu Defilad. Za jego sylwetkę odpowiada nowojorska pracownia Thomas Phifer and Partners, współpracująca z architektami studia APA Wojciechowski. Generalny wykonawca Warbud SA rozpoczął prace w 2019 roku. Dziś konstrukcja budynku jest już gotowa, podobnie jak i znaczna część białej betonowej fasady, wieża kinowa czy przestrzenne ciągi komunikacyjne wraz z monumentalną, centralną klatką schodową.
– Przeprowadzka MSN-u do nowej siedziby pozwoli na ogromne wzbogacenie naszego programu. Nowe, niezwykle atrakcyjne przestrzenie pozwolą nam prezentować liczne i przyciągające publiczność wystawy oraz prowadzić intensywny program publicznych odczytów, spotkań, oprowadzań. Dzięki temu radykalnie wzrośnie dostępność sztuki i kultury współczesnej w Warszawie – mówi Joanna Mytkowska, dyrektorka Muzeum.
Wizualizacja
Muzeum zajmuje blisko 20 tys. mkw. powierzchni. Ma cztery kondygnacje nadziemne i dwie usytuowane w podziemiach. We wnętrzach zaprojektowano ponad 4500 mkw. przestrzeni ekspozycyjnych – 9 razy więcej niż w aktualnej siedzibie, w Muzeum nad Wisłą. W budynku znajdą się także sale edukacyjne, pracownia konserwatorska, magazyny dzieł sztuki oraz kino z widownią na 150 osób. Wiernie odtworzone Studio Eksperymentalne Polskiego Radia (legendarny SEPR), audytorium, czytelnia, nowoczesne bistro i księgarnia – dopełnią obrazu przyszłego Muzeum. Pracownicy instytucji znajdą tu nową przestrzeń administracyjno-techniczną.
Galerie główne przewidziano na pierwszym i drugim piętrze, wokół geometrycznej klatki schodowej. Te zaś, usytuowane na najwyższej kondygnacji doświetlą rozproszonym światłem słonecznym świetliki rozmieszczone w dachu. Na obu poziomach wystawowych znajdą się też tzw. City Rooms, czyli pomieszczenia z panoramicznymi oknami wychodzącymi na ulicę Marszałkowską i południową część placu Defilad. Umożliwią one zwiedzającym spojrzenie na centrum Warszawy z zupełnie nowej perspektywy.
Architektoniczne i inżynieryjne wyzwania
Budowa MSN to historia wyzwań. Architekci i inżynierowie otrzymali zadanie zaprojektowania obiektu tuż nad tunelami i stacją metra. Niemal 60 proc. budynku znajduje się bezpośrednio nad infrastrukturą podziemnej kolei. Kolizje ze strategiczną miejską siecią techniczną, teren objęty restrykcyjnym planem miejscowym obrazują stopień trudności tak projektowych, jak i wykonawczych. Bryłę budynku oparto na 128 betonowych palach fundamentowych sięgających ponad 30 metrów w głąb ziemi, oplatając konstrukcję metra. W związku z jej potencjalnymi odkształceniami, ten etap budowy przebiegał w ścisłej współpracy z przedstawicielami Metra Warszawskiego oraz naukowcami z Politechniki Warszawskiej.
Modernistyczny minimalizm
Projekt Thomasa Phifera przywodzi na myśl filozofię architektury modernistycznej, opartej na prostocie materiałów, ergonomii i misji budowania ram dla życia społecznego. Nowy budynek MSN nawiązuje do legendarnych domów handlowych: Warsa, Sawy i Juniora. Nie konkuruje z nimi, lecz tworzy relację opartą na szacunku i uzupełnianiu. Monumentalna powierzchnia białej fasady przecięta pasami okien, które doświetlą przestrzenie galerii, nada bryle rzeźbiarski charakter. Dzięki przeszklonemu parterowi całość zyska dodatkową lekkość, a elewacja wyższych pięter wykonana z białego betonu architektonicznego, optycznie zawiśnie nad ziemią. Część parterowa będzie wycofana względem wyższych kondygnacji, dzięki czemu Muzeum zyska wygodne podcienie, otwierając się na widzów i zapraszając do wnętrza. W nowym Muzeum życie miasta, ulicy i placu Defilad będą przenikać się ze sztuką. Powstający budynek, zgodnie z ideą architekta, ma być też ekranem (dla nowych interwencji artystycznych, projekcji czy iluminacji). Muzeum ma stanowić nieinwazyjne tło i harmonijnie wpisywać się w jedną z głównych ulic Warszawy.
Ręczna robota
Przy wyborze materiałów kierowano się przede wszystkim ich trwałością. Zaproponowano zatem rozwiązania, w których elementy konstrukcyjne betonu stanowią równocześnie o walorze dekoracyjnym. W materiałach konstrukcyjnych dominuje więc biały beton architektoniczny, spełniający oba założenia architektoniczne. Proces wykonawczy okazał się bardzo skomplikowany, bowiem wszystkie urządzenia obecne w betonie, muszą zostać wybrane przed ich wbudowaniem, a ich lokalizacja – precyzyjnie określona.
Uzyskanie tak jasnego lica betonu wiązało się z wielomiesięcznymi testami nad doborem proporcji mieszanki kruszyw. Betonowe elementy odlewane są zaś ręcznie. Pracownicy konstruują formy, wylewają i odwibrowują beton, by idealnie rozłożył się w formach. Sprawdzany jest kolor, jakość i wytrzymałość poszczególnych elementów. Proces ten wymaga zegarmistrzowskiej precyzji. Każdy ruch jest dokładnie zaplanowany. Budowa nowej warszawskiej przestrzeni dla sztuki współczesnej okazała się być sztuką samą w sobie.
Zakończenie prac budowlanych zaplanowano na drugą połowę 2023 r. Trwają także intensywne przygotowania do wystawy otwarcia, która zaprezentuje tworzoną od ponad 15 lat kolekcję Muzeum. /um/