Wojskowe metody?!

Mnóstwo wynalazków powstało – o czym nie każdy wie – na potrzeby wojska i jego wyposażenia. Mikrofalówka, to przypadkowy wynik pracy Percy’ego Spencera nad jednym z elementów radaru. Teflon początkowo, w 1945 roku, był m.in. częścią specjalnych pocisków. Modny płaszcz typu trench (po angielsku – okop) zaprojektowano na potrzeby żołnierzy. Przykłady można mnożyć, jednak dziś powiemy szerzej tylko o jednym z nich.

To stworzona specjalnie na potrzeby żołnierzy niezwykle efektywna metoda leczenia bólu i kontuzji narządów ruchu początkowo przydatna tam, gdzie pełna sprawność nieraz może ocalić życie. Opracował ją Amerykanin, Stephen Philip Typaldos, lekarz specjalizujący się w medycynie ratunkowej. W swoje 35. urodziny, w roku 1992, przedstawił swoją niezwykłą metodę o nieprawdopodobnej skuteczności: Fascial Distortion Model, czyli model odkształceń powięziowych. Typaldos w swoich poszukiwaniach skupił się na zakłóceniach powięziowych i tak zwanych punktach spustowych. Mówi się, że połączył ortopedię z osteopatią.

Tę nowatorską metodę, której skuteczność wydawała się być niemożliwa w świetle dotychczas znanych i stosowanych terapii, podchwycił natychmiast sport wyczynowy, gdzie zawodnicy bardzo często są narażeni na wiele kontuzji. Okazało się, że to działa! Zawodnik, którego kontuzja wymagałaby przynajmniej dziesięciodniowej terapii, już po dwóch zabiegach wracał do pełnej aktywności!

Jak zawsze w osteopatii, najważniejsza jest dokładna diagnoza. Podczas wywiadu terapeuta stosujący metodę FDM obserwuje pacjenta, zwracając uwagę na to, w jaki sposób opisuje on ból, skupiając się nie tylko na słowach, lecz i na mowie ciała, która, jak się okazuje, potrafi „dopowiedzieć” bardzo wiele o dolegliwości.

Dziś już wiadomo, że FDM sprawdza się nie tylko w bólach w obrębie układu ruchu, ale również przy dolegliwościach układu trzewnego. Mało tego – wiele niepoddających się terapiom chorób, w tym nawet różnego pochodzenia bóle chroniczne, ustępuje przy zastosowaniu metody FDM! To najszybciej rozwijająca się metoda terapeutyczna, zadziwiająca nawet wybitnych profesjonalistów swoją skutecznością i prostotą.

Z tych właśnie powodów BORAMED, wiodąca placówka rehabilitacyjna, zaprasza na terapię FDM prowadzoną przez wszechstronnego terapeutę, pana Andrzeja Jędrzejewskiego, znakomicie zorientowanego w tej metodzie i wielkiego jej entuzjastę.

– Przyjmuję w BORAMEDzie od niedawna, ale już mam swoich pacjentów. FDM to moja specjalność, bo jest to szybka i bardzo skuteczna metoda leczenia. Diagnostyka, od której zawsze się zaczyna, polega na słuchaniu pacjenta i uważnym obserwowaniu jego mowy ciała – mówi Andrzej Jędrzejewski. – Dokładny wywiad to nie wszystko, pytam też dokładnie o ból, umiejscowienie, rodzaj. Mówiąc o dolegliwości i pokazując miejsce, które boli, terapeucie przeszkolonemu w FDM pacjent powie o wiele więcej niż osteopacie. Chodzi o to, że FDM pozwala o wiele więcej odczytać, pozyskać więcej informacji, a to bardzo ułatwia prawidłową diagnozę. Bez tego trudno mieć pewność, że wybrało się właściwą terapię. Bardzo często chodzi o dystorsje, czyli uszkodzenia powięzi, ale nie tylko.

Autorka niniejszego artykułu ma wieloletni, powypadkowy problem z barkiem. Nie mogłam się powstrzymać. By sprawdzić „jak to działa”, opowiedziałam panu Jędrzejewskiemu o moim problemie. Zdumiewające: zadał kilka dodatkowych pytań, pilnie obserwował moją gestykulację, gdy opowiadałam o bólu i… postawił diagnozę! Trafną! Wiedział nawet, że to żadna nowa sprawa, lecz problem, z którym borykam się od wielu lat.

– Pokazała mi pani przed chwilą cztery rodzaje dystorsji. Widać, że to jest bark po starym urazie. Metoda FDM pozwala w takich przypadkach na szybki powrót do zwykłego samopoczucia, choć zdaniem wielu pacjentów, potrafi być bardzo bolesna, bo trzeba – mówiąc w uproszczeniu – odkleić powięź i skleić powięź. Gdy pacjent podczas terapii nie może wytrzymać, robimy przerwę, lecz warto kilka chwil pocierpieć, by usunąć niemal natychmiast ból – podkreśla terapeuta. –  Miałem pacjenta, który pięć lat po urazie zaczął cierpieć na dokuczliwy ból. Lekarze szukali przyczyn w kręgosłupie, w narządach wewnętrznych i leczono go w tym kierunku. Zdecydował się na terapię FDM, którą w tym przypadku połączyłem z suchym igłowaniem. Pomogło bardzo szybko i, ku zaskoczeniu pacjenta, problem minął. Mnie to nie zaskoczyło, bo takiego efektu oczekiwałem.

Pan Andrzej Jędrzejewski jest doświadczonym terapeutą z siedmioletnią praktyką, z uprawnieniami do stosowania metody FDM, obecnie studiuje też osteopatię.

Jeśli spotkała cię nagła kontuzja lub cierpisz na zadawniony ból, z którym inni nie umieją sobie poradzić, sprawdź skuteczność metody Fascial Distortion Model opracowanej dla tych, którzy muszą odzyskać pełną sprawność natychmiast, i to bez leków: żołnierzy i sportowców wyczynowych. Teraz jest dostępna i dla ciebie!


Uwaga! Sprawdź swoje zdrowie! Fizjoterapeuta bezpłatnie Cię zbada i da konieczne wskazówki! Zgłoś się w dniach  25.10.-7.11.2018, tel. 22 250 15 77. Liczba miejsc ograniczona.
Świadczeniodawca wskazuje fizjoterapeutów do konsultacji i decyduje o liczbie miejsc.


Boramed Centrum Medyczne
Bora-Komorowskiego 21 lok. 307 (wejście w pasażu handlowym)
tel. 22 250 15 77

Boramed REHABILTACJA
Fieldorfa 10 lok.315 (wejście w pasażu handlowym)
tel. 22 250 15 77

http://www.boramed.pl/

 

 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content