Z Lubelskiej tylko w prawo
Mieszkańcy okolic Dworca Wschodniego z nadzieją obserwowali prace na ul. Grochowskiej. Łudzili się, że tym razem ich wieloletnie prośby zostaną wysłuchane i w końcu wyjadą z ul. Lubelskiej w lewo. Nic z tego. Zmiany nie ma i nie będzie.
Od lat sytuacja się nie zmienia. Jadąc od Dworca Wschodniego ul. Lubelską nie ma możliwości wjazdu z lewo w ul. Grochowską. Znak nakazu wymusza jazdę w prawo w ul. Zamoyskiego. A to oznacza, że wszyscy ci, którzy chcą jechać w kierunku południowym, muszą pokonać pięć semaforów sygnalizacji świetlnej, w tym dość „skomplikowaną” zawrotkę na ul. Targowej.
– To trwa. Strata czasu i zbyteczne spaliny… Wystąpienia Wspólnot mieszkaniowych ul.Skaryszewskiej i Klubu Sąsiadów tejże ulicy o rozwiązanie tego problemu pozostają bez odpowiedzi lub są bałamutnie zbywane. Budowy które trwają na ulicy Skaryszewskiej zatłoczyły tą ulicę. Co bardzo ważne, jest tu Szkoła Specjalna dla osób niepełnosprawnych – tłumaczą mieszkańcy, którzy od długiego czasu próbują doprosić się o zmiany.
Niestety, wygląda na to, że takowych nie będzie.
Okazuje się, że organizacja ruchu wraz z sygnalizacją świetlną, która funkcjonuje na tym skrzyżowaniu od lat, celowo nie uwzględniała obsługi takiej relacji czyli skrętu w lewo w Grochowską.
Jak tłumaczy Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta, jej wprowadzenie mogłoby w sposób jednoznaczny pogorszyć funkcjonowanie całego skrzyżowania przy i tak trudnej sytuacji ruchowej w tym rejonie.
– Konsekwencją dopuszczenia jazdy na wprost lub w lewo z ul. Lubelskiej byłaby nie tylko konieczność korygowania oznakowania pionowego i poziomego, ale też wprowadzenia istotnych zmian w sterowaniu sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu Grochowska – Lubelska. Wymagane modyfikacje skutkowałyby znacznym obniżeniem przepustowości obecnie funkcjonujących relacji, a także spowodowałyby znaczne skrócenie długości sygnału zezwalającego na przejazd dla tramwajów, dla których upłynnienie ruchu w Warszawie jest priorytetem – mówi Kamil Dąbrowa.
Dodatkowym argumentem Miasta jest istnienie alternatywnych tras. Oprócz wykorzystania zawrotki przy ul. Zamoyskiego, do południowego odcinka ul. Grochowskiej dotrzeć można również jadąc np. ulicą Terespolską lub Gocławską.
– Ponadto według naszych obserwacji zapotrzebowanie na wprowadzenie lewoskrętu jest niewielkie. Chciałbym również zwrócić uwagę, że rezygnacja z nakazu skrętu w prawo z północnego wlotu ul. Lubelskiej była rozpatrywana już wielokrotnie, jednakże ze względu na wyżej wymienione konsekwencje zdecydowano się utrzymać istniejące rozwiązania również w docelowym projekcie wdrożonym po zakończeniu przebudowy torowiska tramwajowego – dodaje rzecznik.