Za szybko skręciła
Ulewny deszcz sprawił, że kobieta kierująca chevroletem straciła orientację, skręciła zbyt wcześnie i… jej auto zawisło na krawężniku, a koła straciły kontakt z jezdnią. Z opresji wybawili ją strażnicy miejscy.
Funkcjonariusze z VI Oddziału Terenowego, którzy jechali ulicą św. Wincentego, zauważyli zator na wysokości skrzyżowania z ulicą Borzymowską. Cóż, zdarza się przecież. Korki w Warszawie nie dziwią przecież nikogo. Zaskoczenie czekało strażników nieco dalej, bo ich oczom ukazał się stojącego w poprzek chevrolet, a obok niego zdezorientowana kobieta.
Pani wyjaśniła funkcjonariuszom, że z powodu złej widoczności zbyt wcześnie wykonała manewr skrętu. W jego wyniku auto zawisło na fragmencie remontowanej jezdni, a przednie koła straciły kontakt z podłożem. Strażnicy w pierwszej kolejności zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie udrożnili przejazd zablokowanymi ulicami. Wspólnie z dwoma pracownikami pobliskiego zakładu kamieniarskiego funkcjonariuszom udało się wydostać auto z pułapki.
Straż Miejska