Zaatakowali…rower miejski
Tym panom najwyraźniej coś zaszkodziło. Czy to słońce, czy alkohol, a może jedno i drugie zadziałało na głowy…
Na ulicy Grochowskiej postanowili bowiem zaatakować… rower miejski. Nie wystarczyło im powalenie bezbronnego przeciwnika. Dodatkowo postanowili nim porzucać, a następnie „leżącego skopać”.
Wszystko to obserwował miejski monitoring. Zaalarmowani strażnicy szybko zlokalizowali wandali, którzy jednak odmówili okazania dokumentów. Zamiast tego obrzucili funkcjonariuszy stekiem wyzwisk. Jeden z mężczyzn stał się agresywny i trzeba było go obezwładnić. Agresor próbował jeszcze upozorować napaść strażnika, waląc głową w trotuar.
Funkcjonariusz musiał więc bronić desperata przed samym sobą, unieruchamiając w bezpiecznej pozycji do czasu przybycia policji. W związku z czynną zniewagą stróżów prawa, policjanci zatrzymali obu napastników, którzy teraz będą musieli odpowiedzieć za swoje czyny.
Źródło: Straż Miejska
Foto: Wikipedia