Ziemniaki – ostatni czas!
Póki jeszcze są w prawdziwych sklepach te polskie, zeszłoroczne, możemy z nich korzystać ku uciesze podniebienia. Warto!
- Jednogarnkowe 1: w garnku o grubym dnie zrumień cebulę, może być na smalcu. Dodaj ziemniaki w niegrubych plastrach, posól, posyp rozmarynem, przykryj i podsmażaj około 10 minut. Potem odkryj, dodaj niewielką cukinię w półplasterkach, 1-2 pomidory lub 1-2 łyżki koncentratu, siekany ząbek świeżego czosnku. Mieszając, duś 10 minut. Posyp grubo koperkiem, podawaj z kleksem gęstej śmietany, wymieszanej z chrzanem. Uwaga! Można potrawę przygotować wcześniej i wziąć na piknik, owiniętą w kocyk, by ją tylko podgrzać, powinna jednak wówczas być znacznie krócej przygotowywana.
- Jednogarnkowe 2: cebulę w plasterkach podsmażyć na oleju, dodać ziemniaki w plasterkach lub niedużej kostce, energicznie zrumienić. Wsypać kolorowe papryki, krojone w paski, fasolkę szparagową (może być mrożona), marchewkę w słupkach, do tego sól, pieprz, oregano, bazylia, tymianek, papryka ostra mielona, czosnek. Dusić 10 minut. Podlać koncentratem pomidorowym zmieszanym z pół szklanki piwa. Zagotować, odstawić. Po dziesięciu minutach zjadać ze smakiem.
- Jednogarnkowe 3: Jak wyżej, cebule podsmaż z ziemniakami w większą kostkę. W drugim garnku podsmaż włoszczyznę krojoną w słupki lub w kostkę. Gdy rumiane, połącz, dodaj grzyby w paskach (pieczarki lub suszone namoczone i podgotowane), liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz. Wrzuć 2-3 ogórki kiszone, pokrojone w drobną kostkę, duś wszystko do miękkości, przykryte. Zapraw gęstą śmietaną, posyp natką. Znakomite!
- Śmietankowe: kartofle obrać, ugotować na parze. Gdy prawie miękkie, pokroić (ostrożnie, bo gorące!) w kostkę, przełożyć do garnka do zapiekania, podlać słodką, wysokoprocentową śmietanką, dobrze osolić po wierzchu, posypać rozmarynem (najlepiej świeżym) i czarnym pieprzem. Zapiec do miękkości. Pozostała śmietanka jest znakomita bazą do sosu, łączona z wywarem spod pieczeni lub zwyczajnie, z czosnkiem i odrobiną mąki.
- Kolorowe kluski: ugotować ziemniaki, marchew (połowę wagi ziemniaków), małą cebulkę. Ostudzić, zemleć, dodać jajo i tyle mąki, żeby ciasto dobrze się wyrobiło. Formować kluski (jak śląskie czy kopytka), gotować w osolonym wrzątku. Świetne do gulaszu albo same, kraszone boczkiem smażonym z cebulką.