Dobry sezon na jaja!
Te na twardo w chłodniku czy szczawiowej, ale nie tylko.
✓Jaja wycieczkowe w dawnym stylu: ugotować jaja na twardo dbając, by skorupki pozostały całe. Ostudzić. Zawijać w skrawki gazety; w plenerze lub w pociągu wyjmować, rozbijać skorupkę, obierać. Solić „z papierka”, spożywać „z ręki”.
✓Jajecznica z grzybami: grzyby, najlepiej leśne, a spośród nich najlepiej kurki lub maślaki, oczyszczone opłukać, pokroić na spore kawałki, sparzyć wrzącą wodą przez około minutę. Na patelni rozgrzać oliwę, masło lub co kto lubi, dodać pokrojoną bardzo drobno młodą cebulkę czy dwie, posolić, posypać szczyptą cukru, powoli poddusić na lekko złoto; dodać świeżo mielony pieprz i osączone grzyby. Dusić przykryte około 5 minut, potem odparować płyn, wbić jajka i szybko je rozmieszać. Gdy się zetną, wyłożyć na ogrzany talerzyk, posypać (koniecznie!) mieszanką świeżego, drobno siekanego szczypiorku i natki.
✓Jajecznica z pomidorami: sporo cebuli (2-3 średnie lub większe sztuki) poddusić z solą i odrobiną cukru na tłuszczu (w przypadku patelni ceramicznej można tłuszcz ominąć). Dodać obrane, pokrojone w nierówne kawałki pomidory (dwa razy tyle, co cebuli); przed krojeniem wrzucić je na 3 minuty do wrzątku, skórka łatwo schodzi. Dodać pieprz. Dusić około 7 minut, mieszając. Gdy mniejsze kawałki się rozpadną, odparować cały płyn. Jaja rozbełtać z drobno siekanymi ziołami: cienki szczypiorek, bazylia, rozmaryn. Wylać na patelnię, mieszać aż się zetnie. W tej potrawie z dwóch – trzech jaj można otrzymać ogromną porcję!
✓Jaja faszerowane grzybami: ugotować jaja na twardo, ostudzić, przekroić na pół (wzdłuż krótszej osi). Łyżeczką wyjąć żółtka, włożyć do miski i zmiksować na gładko z łyżeczką majonezu i porządnie podsmażoną na minimalnej ilości tłuszczu cebulką i dobrze odparowanymi grzybami (mogą to być zwykłe pieczarki ze sklepu). Ważne, by podczas duszenia były dobrze posolone i miały sporo pieprzu. Do zmiksowanej masy dodajemy bardzo drobno posiekaną natkę, wyrabiamy łyżką. Wypełniamy masą połówki białek, a kto lubi może je umoczyć w siekanym szczypiorku lub podawać na szczypiorkowej „łączce”.
