Zaopiekuj się mną…

Jedni porzucają, głodzą, biją… inni przygarniają, pomagają, kochają. Człowiek o wielkim sercu – pani Ania z Grochowa w swoim niewielkim mieszkanku dorobiła się psio-kociej gromadki. Przygarnęła zwierzaki po przejściach i zapewniła im spokojny dom.

Pani Ania całe swoje życie, łącznie z pracą, dostosowała do swoich czworonożnych podopiecznych. Nie zarabia dużo, a potrzeby zwierzaków, ze względu na ich stan zdrowia, są coraz większe. Wszyscy możemy pomóc w opiece nad czworonogami, ale o tym później. Najpierw poznajcie tę wesołą gromadkę.

Sunia Kama ma ok. 15 lat. Pani Ania znalazła ją, gdy była w ciąży. Potem została wysterylizowana, ma usunięty nowotwór sutka. Choruje też na serce. Kolejny pies to 5-letnia Miki, wraz ze szczeniakami uratowana z okropnych warunków, czeka na sterylizację. W rodzinie jest też 7-letnia Tajga, znaleziona jako wychudzony i wylękniony szczeniak. Jest też płeć męska – roczny Amorek wykupiony od alkoholików za kilka butelek…

Kociaki to: Snołek, Laki, Koko, Kofi (znaleziona z powybijanymi zębami) oraz Cicia (chora na trzustkę).

Całą tę gromadkę pani Ania utrzymuje z niewielkiej pensji. Mało tego, dokarmia też koty wolnożyjące, poi ptaki. Nie może spokojnie patrzeć na krzywdę żadnego zwierzaka.

Wysiłki kobiety zauważyli działacze z lokalnej grupy „4 dogs”. To niezwykli ludzie, którzy cały swój wolny czas, poświęcają na ratowanie bezdomnych, skrzywdzonych psów i kotów. Jak zaznaczają nie są fundacją. Działają społecznie, w razie potrzeby wspiera ich fundacja VIVA.

Pod swoją opieką mamy w tej chwili około 25 psów. Kilka z nich jest w hotelach, pozostałe mieszkają w domach tymczasowych, gdzie uczą się życia i przygotowują do adopcji. Dzięki takim domom, wiemy o naszych psach i kotach prawie wszystko. Niestety, liczba takich domów spada, a bezdomnych zwierząt jest coraz więcej – mówi Beata i podkreśla, że w ramach grupy wszyscy dbają, aby ich podopieczni trafiali do dobrych, sprawdzonych domów. – Nie oczekujemy w zamian sławy ani pochwał. Prosimy tylko o pomoc finansową oraz rzeczową – dodaje.

Więcej o psach, które szukają domu znajdziecie na FB „4 dogs”. Na zdjęciach gromadka pani Ani.


„4dogS” utrzymuje się z datków i wpłat ludzi o dobrych sercach, którzy nie mogą pomóc inaczej, jak tylko finansowo. Jeśli nie jest Wam obojętna krzywda zwierząt i chcecie pomóc, pieniądze możecie wpłacać na konto:

47 2030 0045 1110 0000 0255 4530

FUNDACJA MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZĄT VIVA!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
z dopiskiem: 5 plus 5

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content