ZOObacz ratowników w akcji, czyli piknik edukacyjny w warszawskim ZOO
W niedzielę, 7 sierpnia 2022 roku, w stołecznym ogrodzie zoologicznym pojawił się wóz straży pożarnej. Nie! Nic się nie paliło ani nie odbywały się żadne ćwiczenia. To był piknik edukacyjny ze strażakami z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 5 Komendy Miejskiej Państwowej Staży Pożarnej m.st. Warszawy i ratownikami z warszawskiego Centrum Ratownictwa. Organizatorami imprezy było warszawskie ZOO oraz Fundacja Rozwoju Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego PANDA.
Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, w której trzeba ratować ludzkie zdrowie, a nawet życie. Dlatego dobrze jest wiedzieć, jak się wówczas zachować. Co zrobić, by skutecznie pomóc. Tego wszystkiego można było się nauczyć w niedzielę w warszawskim ogrodzie zoologicznym od zawodowych ratowników i strażaków.
Piknik edukacyjny „ZOObacz ratowników w akcji” rozpoczął się punktualnie o godzinie 10.00 rano. W alei głównej, tuż obok stawu z fokami, stanął namiot, w którym ratownicy uczyli wszystkich chętnych, jak udzielać pierwszej pomocy. Do nauki posłużyły specjalistyczne manekiny, dzięki którym można ćwiczyć masaż serca. Co ważne, na pikniku można było dowiedzieć się nie tylko jak ratować życie dorosłym, ale również dzieciom i niemowlętom – tak, by nie zrobić im przy tym krzywdy.
O godzinie 13.00 obok namiotu ratowników zaparkował wóz strażacki, który wśród niektórych zwiedzających stołeczny ogród zoologiczny osób wzbudził pewien niepokój (oczywiście, tylko u tych, którzy nie wiedzieli o pikniku). Tym razem jednak obecność straży pożarnej nie wiązała się z pożarem lub innym nieszczęściem. Strażacy przyjechali, by opowiedzieć uczestnikom pikniku o swojej pracy i zaprezentować sprzęt, jaki podczas niej używają.
W niedzielnym pikniku edukacyjnym warszawskiego ZOO mógł wziąć udział każdy, czy to duży, czy mały. Bowiem na naukę udzielania pierwszej pomocy nigdy nie jest za wcześnie ani za późno. Dlatego wśród uczestników pikniku nie brakowało również dzieci, które z zapałem uczestniczyły w zajęciach. Oczywiście, wśród najmłodszych nie brakowało też chętnych do obejrzenia od środka wozu strażackiego.
Na szczęście pogoda dopisała (choć po sobotnich deszczach można było mieć obawy co do pogody w niedzielę). Warszawskie ZOO pękało wręcz w szwach od liczny zwiedzających (by się dostać do środka, trzeba było wystać swoje w długiej kolejce, zarówno przed główną bramą, jak i bramą od strony mostu Gdańskiego). Oczywiście nie wszyscy przyszli z zamiarem uczestnictwa w pikniku edukacyjnym, ale i tak chętnych do udziału w nim nie brakowało. /jn/
