Gdzie możemy, a gdzie nam nie wolno grillować?
Nadeszła wiosna, a wraz z nią sezon na grillowanie. Wielkimi krokami zbliża się majówka, którą wielu warszawiaków będzie chciało spędzić gdzieś na łonie natury przy wieczornym grillu. Warto zatem wiedzieć, gdzie można to robić, a gdzie nie wolno. Zwłaszcza, że za rozpalanie grilla – jak również ogniska – w miejscu niedozwolonym grożą wysokie kary pieniężne.
Czy wolno grillować w plenerze?
Grillowanie w plenerze to rzeczywiście świetny sposób spędzania wolnego czasu, szczególnie gdy robimy to w dobrym towarzystwie a na ruszcie lądują ulubione smakołyki. Uogólniając, rozpalanie grilla lub ogniska na łonie natury nie jest zabronione. Pod warunkiem jednak, że grillujemy w odpowiednim miejscu. I oczywiście zachowujemy podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Nie wolno na przykład rozpalać grilla ani ogniska w lesie, na terenach śródleśnych ani w odległości mniejszej niż 100 metrów od lasy. Chyba, że robimy to w specjalnie wyznaczonym miejscu. Można go znaleźć między innymi na wielu popularnych szlakach turystycznych. Nierzadko wyposażone są w miejsca do siedzenia, a czasami nawet w zadaszenie.
Bez przeszkód można natomiast grillować nad rzekami i jeziorami. Grill można rozpalać również w parkach. Polskie prawo nie zabrania tego robić. Chyba, że w wybranym przez nas miejscu obowiązuje zakaz grillowania.
Czy wolno grillować na działce i własnym przydomowym ogrodzie?
Nieco inaczej przedstawia się kwestia grillowania w przypadku ogródków działkowych (ROD) i własnych przydomowych ogrodach. Nie ma ogólnych przepisów, które tego zakazują. Jednakże zgodnie z regulaminem ROD działkowiec obowiązany jest nie zakłócać spokoju sąsiadom, zwłaszcza poprzez korzystanie z urządzeń ponad przeciętną miarę
.
Możemy więc rozpalać grilla na terenie rodzinnego ogródka działkowego, pod warunkiem, że nie sprawiamy problemów innym – dym może im przeszkadzać. Warto również zajrzeć do regulaminu wspólnoty działkowej, do której należymy. Może ona bowiem posiadać własne przepisy regulujące tę kwestię i zakazywać grillowania.
Bez problemu możemy grillować we własnym przydomowym ogrodzie. Jednym i w tym przypadku powinniśmy liczyć się sąsiadami. Niezależnie, bowiem od tego, czy robimy to w miejscu publicznym, czy na terenie własnej posesji, nie powinniśmy nikomu przeszkadzać.
Czy wolno grillować na balkonie i w ogródku przy mieszkaniu w bloku?
Polskie przepisy nie zabraniają grillowania na balkonie, ale pod pewnym warunkiem. Musimy używać do tego ekologicznego sprzętu, który nie generuje dymu. Bez problemu możemy zatem przyrządzać ulubione przysmaki na grillu elektrycznym. Tak samo jest w przypadku małych ogródków, które posiada wielu warszawiaków mieszkających na parterze bloku.
Zanim jednak rozstawimy sprzęt do grillowania, czy to na balkonie, czy też w ogródku, warto zajrzeć do przepisów spółdzielni mieszkaniowej, do której należymy. Może się bowiem okazać, że akurat ona tego zabrania, co ma prawo zrobić.
Co grozi za grillowanie w niedozwolonych miejscach?
Z pewnością warto przestrzegą przepisów i nie rozpalać grilla w miejscu, w którym nie wolno tego robić. Jeśli bowiem to zrobimy, narażamy się na konsekwencje w postaci grzywny i to bardzo wysokiej. I tak na przykład za grillowanie w lesie lub w odległości mniejszej niż 100 metrów od jego granicy, poza wyznaczonymi do tego miejscami, możemy zapłacić nawet 5000 złotych kary. A za rozpalanie grilla na balkonie i zakłócanie w ten sposób spokoju pozostałych lokatorów grozi nam mandat w wysokości 500 złotych.
Czytaj również:
/JPN/
lokalny portal informacyjny w Warszawie, wiadomości lokalne, wiadomości Warszawa, gazeta Mieszkaniec
Źródło: Interia Biznes
Foto: Pixabay