Ignorancja i niechlujstwo – skup złomu na Białołęce pod lupą strażników miejskich
Ignorancja ekologiczna i ogromne niechlujstwo – takimi określeniami można opisać sposób prowadzenia interesu przez jednego z właścicieli skupu złomu na terenie Białołęki.
Podczas standardowej kontroli strażnicy z Oddziału Ochrony Środowiska stwierdzili, że miejsce i sposób magazynowania odpadów na działce, na której prowadził swoją działalność, były niezgodne z przepisami – brakowało oznaczenia i opisania miejsc gromadzenia odpadów.
Ale to nie wszystko: odpady były składowane w sposób zanieczyszczający środowisko, ponadto funkcjonariusze stwierdzili nieprawidłowości w zakresie wypełniania dokumentów przyjęcia odpadów – brakowało tam danych osób przekazujących odpady, a formularze nie były wypełnione w pełni. Dodatkowo strażnicy miejscy ujawnili nieprawidłowości w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi. Wśród nich znajdowały się… elektrośmieci. Podczas kontroli okazało się również, że ktoś na działce spalał, najprawdopodobniej regularnie, w ognisku, a także w beczce spore ilości śmieci. Dużo uchybień, jak na jedno miejsce.
Za stwierdzone nieprawidłowości funkcjonariusze zastosowali sankcje przewidziane prawem, a na samą posesję będą mieli baczne oko – została objęta szczególnym nadzorem. Ponowna kontrola oczywiście będzie, ale niezapowiedziana. W czasie niespodziewanej wizyty strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska sprawdzą, czy właściciel zaczął przestrzegać przepisów mających na celu ochronę środowiska i przestał truć sąsiadów.
/Straż Miejska/