Z krzesłem do lasu?
3 stycznia 2022 r. nasza czytelniczka, biegnąc ulicą Insurekcji na Białołęce, minęła rząd równiutko ustawionych krzeseł. Obok stały trzy fotele. Siedziska postawiono na skrzyżowaniu z leśną ścieżką, która jest przedłużeniem ulicy Na Przełaj. Jest to droga z Choszczówki do Michałowa Grabiny.
Widok krzeseł w lesie tak zdziwił panią Agatę, że ich zdjęcia wrzuciła na FB. Obserwatorzy wpisu czytelniczki wpisywali różne komentarze:
Tutejsze sowy nawet nie wiedzą, co tu się dzieje. Kto to zrobił? Co za łajzy! Co za wstrętne osobniki! Już kiedyś stała tu kanapa, może to punkt wymiany sąsiedzkiej? Nie czepiajcie się, trochę komfortu na spacerze. Kino plenerowe. To dla siedmiu krasnoludków. Plenerowy showroom meblowego. Przecież jak to namoknie, będzie smród.
Postanowiliśmy zareagować. Temat porzuconych śmieci w lesie zgłosiliśmy do Urzędu Dzielnicy Białołęka i Lasów Miejskich Warszawa.
– Razem z Lasami Miejskimi ustaliliśmy, że teren, na którym stoją krzesła, jest własnością prywatną. Potwierdził to leśniczy, który udał się na miejsce – mówi Marzena Gawkowska, rzecznik prasowy Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy.
Ze względu na to, że teren jest prywatny, sprawę zgłosiliśmy do Straży Miejskiej. Sławomir Smyk, rzecznik prasowy Straży Miejskiej, poinformował nas, że ponieważ krzesła z fotelami zajmują część drogi, sprawa została przekazana do Lasów Miejskich.
17 stycznia br. otrzymaliśmy informację od dyrektora Lasów Miejskich – Warszawa, Karola Podgórskiego, że krzesła z fotelami (te które stały razem) zostały usunięte 13.01.2022 r. Pojedynczego fotela nie udało się im zlokalizować. Poprosiliśmy naszą czytelniczkę o zrobienie tzw. pinezki z miejsca pobytu samotnego fotela. Maciej Wroniewski z Lasów Miejskich – Warszawa obiecał w rozmowie telefonicznej, że jak tylko uda się ustalić miejsce, poszukiwany fotel także zostanie usunięty.
/OM/
