Białołęcki świdermajer w oliwkowej barwie
Ruszył kolejny etap prac konserwatorskich drewnianej konstrukcji przy ul. Fletniowej 2, który zakłada między innymi powrót do przeszłości, a dokładniej odtworzenie historycznej kolorystyki ścian. Będzie to możliwe, ponieważ na elewacji od strony ogrodu zachowały się ślady oryginalnej, jasnooliwkowej.
Efekt prac jest już częściowo widoczny, choć jeszcze niedawno drewniana perła architektoniczna była ruiną i groziła zawaleniem. W 2010 roku wojewódzki konserwator zabytków wpisał willę do rejestru, doceniając wysokie wartości oraz unikatowość tego obiektu. Od 2017 roku budowla przeszła imponującą przemianę w efekcie wspieranego przez miasto stołeczne kompleksowego remontu. Obecny, piąty etap remontu został dofinansowany w kwocie 134 tys. zł.
Krok po kroku, ale coraz bliżej końca
W pierwszej kolejności pomalowana została elewacja północna. Najpierw ekipa remontowa ostrożnie zaszpachlowała i wygładziła nierówności i ślady gwoździ, a następnie drewno ponownie zaimpregnowała i zagruntowała. Oprócz podkładu, elewacja kryta jest aż trzema warstwami farby, której barwa została komisyjnie uzgodniona przez przedstawicieli Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków i Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Na jesień, tuż po zakończeniu prac malarskich zaplanowano wstawienie repliki oryginalnych okien. W kolejnym roku, właściciel planuje przeprowadzenie prac wykończeniowych we wnętrzu i wykonanie instalacji.
Świdermajer to nazwa drewnianej architektury letniskowej pod Warszawą powstającej na przełomie XIX i XX wieku na tak zwanej linii otwockiej. Cechą charakterystyczną tego stylu była piękna forma, sztukateria, tapicerskie ozdoby oraz żywa barwa, a jej twórcą był Michał Elwiro Andriolli
Więcej o historii białołęckiego świdermajera https://mieszkaniec.pl/swidermajer-na-pludach-uratowany
/BSKZ/
Fot. BSZK