Wieczorny spacer w towarzystwie… węża
We wtorek pewien mieszkaniec ulicy Korkowej, wybierający się na wieczorny spacer, nagle spostrzegł, że nie jest sam. Na chodniku, tuż przed nim, pełzał… wąż. Nie był to na szczęście ogromny pyton dusiciel. Wieczorny chłód wyraźnie nie sprzyjał gadowi, poruszał się powoli i z trudem. Spacerowiczowi udało się bezpiecznie schwytać węża, który w ciepłym mieszkaniu wyraźnie się ożywił. Przybyły na miejsce Ekopatrol straży miejskiej przejął „zgubę” i potwierdził, że jest to wąż zbożowy […]