Prywatne sprawy publiczne
– Witam panie Kaziu! Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany z bazaru Szembeka, wskazał zapraszającym gestem na ulubiony taboret pana Kazimierza Górki, emeryta, stałego klienta tego bazaru. Pan Kazimierz zawsze chętnie korzystał z takiego zaproszenia, bo też lubił sobie pogadać z panem Mordziakiem. – No to pomału, pomału, rozkręca się nam ta nasza prezydencka kampania. – Czy ja wiem, czy pomału. Pomału to dreptał przez godzinę pan Duda w przedpokoju pana […]