„Futbol bez barier”. Piłkarskie święto w Falenicy

Pomimo problemów kadrowych i zdrowotnych udało się przeprowadzić w Wawrze dwa niezwykle emocjonujące i ciekawe mecze piłkarskie. Falenica na jeden dzień zamieniła się w stolicę futsalu.

Choć pierwotnie odbyć się miał turniej „Futbol bez barier” z udziałem sześciu drużyn, to plany te pokrzyżowały problemy zdrowotne i kwarantanny w zespołach zgłoszonych do udziału w zawodach. Organizatorowi – klubowi TS Falenica udało się mimo tych przeszkód zorganizować dwa spotkania, które cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców.

Jako pierwsi na halę wybiegli zawodnicy Victorii Zerzeń i TS Falenica z rocznika 2014/2015. W tym wieku wynik nie jest najważniejszy, dlatego nie przywiązywano do niego większej uwagi. Kluczowa była zabawa, rozwój i uśmiech na twarzach najmłodszych piłkarzy.

– W meczu dzieci nie liczył się wynik. Drużyny poszły nawet dalej i w ramach przyjaźni wymieszano składy – powiedział Paweł Syga, wiceprezes TS Falenica.

Głównym wydarzeniem wawerskiego święta piłki nożnej było spotkanie TS Falenica Futsal TeamReprezentacji Polski +35. Choć gospodarze nie byli faworytem i nie zagrali w najmocniejszym składzie to i tak pokazali się z dobrej strony na tle mocnej kadry narodowej.

– Przed meczem dzieci wyprowadziły zawodników na środek boiska, była flaga Polski, odśpiewany został hymn. Skład naszej drużyny był bardzo zróżnicowany. W spotkaniu wystąpili zawodnicy, którzy mają od 17 do 45 lat. Co ciekaw nie byli to tylko Polacy. Mamy bowiem w zespole obywateli Ukrainy i Białorusi. Atmosfera była niesamowita – zaznacza Paweł Syga.   

Dla sympatyków wawerskiego klubu nie był to jednak koniec emocji. Wieczorem pierwsza drużyna TS Falenica Futsal Team zmierzyła się z liderem trzeciej ligi Mazurem Karczew. Choć mecz wyjazdowy rozpoczął się od prowadzenia warszawian, ostatecznie ulegli oni niepokonanej dotychczas drużynie Mazura 4:13.

– To był bardzo dobry mecz z obu stron. Nam, ligowym debiutantom, brakowało trochę skuteczności, a u przeciwników wyszło doświadczenie. W naszym zespole zagrało trzech zawodników niesłyszących oraz trzech młodzieżowców. Wynik przyjmujemy z pokorą i walczymy dalej rozwijając futsal po prawej stronie Wisły – mówi wiceprezes Syga.

Kolejne mecze wawerska drużyna rozegra już w lutym.

/MK/

Fot. TS Falenica   



 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content