Nad Chełmżyńską
Przyspieszają działania zmierzające do udrożnienia ul. Chełmżyńskiej. Koszmar, z jakim codziennie borykają się mieszkańcy Rembertowa, innych dzielnic oraz Ząbek powinien odejść w przeszłość.
Chełmżyńska korkuje się od zawsze. Koszmar dotyka kierowców samochodów i pasażerów autobusów. Wszystko przez brak bezkolizyjnego przejazdu przez torowisko PKP (przy skrzyżowaniu ze Strażacką). Sytuacji nie uzdrowiło wybudowane w tym miejscu kilka lat temu rondo.
O potrzebie budowy tunelu pod torowiskiem lub wiaduktu nad nim mówiono od dawna. Po latach oczekiwań można spodziewać się inwestycji, która udrożni główną arterię Kawęczyna i Wygody.
– Chyba coś się rusza z przebudową przejazdu, bo pod koniec roku byli u nas geodeci i dokonywali pomiarów działek – mówią właściciele nieruchomości położonych blisko przejazdu PKP.
Budowa wiaduktu nad torami jest dla Rembertowa jedną z kluczowych inwestycji w tej kadencji. Przypomnijmy, że będzie ona realizowana w ramach porozumienia stołecznego Ratusza ze spółką PKP PLK.
– Bardzo mnie niepokoi, że tak naprawdę nie wiemy, co i jak będzie budowane, które działki zostaną zajęte pod inwestycję – mówi Irena Tierentjew z trzeciej działki od torów. – Obawiamy się też, że w czasie budowy będziemy mieli bardzo utrudniony dojazd i dostęp do naszych podwórek.
Z rozmów wynika, że mieszkańcy zdecydowanie cierpią na brak informacji o inwestycji. Ten informacyjny „głód” rozumieją samorządowcy.
– Wystąpiliśmy z wnioskiem o pilne zorganizowanie spotkania informacyjnego z mieszkańcami i radnymi w szkole przy ul. Niepołomickiej, aby osoby, których najbardziej dotyczy inwestycja, mogły zapoznać się z proponowanymi rozwiązaniami i poznać odpowiedzi na swoje pytania – mówi „Mieszkańcowi” Agnieszka Kądeja, nowa burmistrz Rembertowa.
Takie spotkanie odbędzie się po feriach.
Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych ocenia, że inwestycja jest „w stanie bardzo zaawansowanym”.
– Zgodny z decyzją środowiskową projekt został złożony do nas do weryfikacji – mówi Małgorzata Gajewska, rzecznik ZMID. – W lutym projektant już planuje złożyć wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Co prawda jeszcze nie wszystko jest zakończone w tym projekcie, bo nie ma pozwolenia wodno-prawnego, które trzeba dołożyć do dokumentów, gdy się stara o pozwolenie na budowę.
Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to projekt powinien być gotowy za sześć miesięcy. Potem trzeba ogłosić przetarg na wykonawcę. Drogowcy zakładają, że budowa rozpocznie się w przyszłym roku.
– Ten wiadukt jest nam niezwykle potrzebny – mówi Kazimierz Gniadek, który mieszka przy ul. Chełmżyńskiej, w połowie odległości pomiędzy ul. Strażacką a Marsa. – Po naszej stronie torów korek sięga do Podhalańskiej (ok. kilometra od przejazdu PKP – przyp. red.), ale jeszcze gorzej jest za torami, w stronę Ząbek. Bardzo często korek na przejeździe zaczyna się aż przy Giełdzie Spożywczej… To ok. 2,5 km.
Mieszkaniec Osiedla Kawęczyn-Wygoda dodaje, że obecnie sytuacja jest dramatyczna, gdyż na wspomnianym odcinku dorzucono tzw. mijankę, ze względu na roboty kanalizacyjne.
– Naszym zadaniem jest dopilnowanie, aby projekt wiaduktu uwzględniał rozwiązania istotne dla różnych grup użytkowników – mówi burmistrz Agnieszka Kądeja, która z samorządowcami stara się m.in. aby przystanki autobusowe z zatokami na wiadukcie zaplanowano tak, by w przyszłości nie było problemu z zejściami na przystanek kolejowy Kawęczyn. – Ważne jest też zabezpieczenie mieszkańców przed hałasem przez wykonanie nawierzchni z tzw. cichego asfaltu i budowę ekranów akustycznych wzdłuż ramp zjazdowych, a także skuteczne odprowadzenie wody z wiaduktu i odwodnienie jezdni ul. Chełmżyńskiej, wybudowanie ciągów pieszych i rowerowych, wind, powiązanie wiaduktu z drogami poprzez zlokalizowanie ronda i skrzyżowania na połączeniu zjazdów z wiaduktu.