Nowe przepisy: mandat 500 zł za zdjęcie rąk z kierownicy lub poruszenie się na siedzeniu
Zgodnie z przepisami, które wejdą w życie 7 listopada 2019 roku, policjanci będą mogli przeprowadzać kontrole drogowe w niemalże dowolnym miejscu, nawet jeśli sami złamią w ten sposób obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Widok radiowozu zaparkowanego
„na zakazie” czy chodniku stanie się czymś normalnym. Według nowego rozporządzenia dopuszcza się postój pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Kierowcy mogą zostać zatrzymani do kontroli w najmniej spodziewanym miejscu, mało tego nawet zwykła rutynowa kontrola może zakończyć się mandatem jeśli nasze zachowanie zostanie przez funkcjonariusza odebrane jako niestosowanie się do poleceń. Jeśli policjant poprosi np. o siedzenie w bezruchu, trzymanie rąk na kierownicy lub nieopuszczanie pojazdu, a kierowca nie wykona któregokolwiek z tych poleceń, zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Wszystko po to, by utemperować kierowców, którym zdarza się podważać kompetencje funkcjonariuszy lub zachowywać wobec nich niewłaściwie.
Funkcjonariusze na wzór innych państw, zyskają więcej anonimowości. Ich obowiązkiem nie będzie już okazywanie legitymacji służbowej, chyba że kierowca wyraźnie sobie tego zażyczy. W związku z nowymi zapisami podważanie kompetencji policjantów i niewykonywanie ich poleceń również będzie surowo karane.
Nowym obowiązkiem funkcjonariuszy stanie się zapisywanie przebiegu sprawdzanego pojazdu i wprowadzanie go do bazy CEPiK. Kierowca z kolei musi umożliwić wykonanie tej czynności pozwalając policjantom zajrzeć lub wsiąść do samochodu. Przepis dotyczy nie tylko oznakowanych i odpowiednio oświetlonych pojazdów służb, ale także samochodów nieoznakowanych oraz tych, które nie używają sygnałów świetlnych.
Łukasz Świerczyński, Warszawska Grupa Luka&Maro