Ratujemy Marcysię!
Do naszej redakcji odezwała się sąsiadka małej Marcysi. W pomoc zaangażowali się najbliżsi oraz sąsiedzi.
Gdy Marcysia miała 13 miesięcy, w badaniu USG wykryto u niej guza miednicy. Postawiona przez lekarzy diagnoza zamieniła spokojne rodzinne życie w codzienną walkę o zdrowie i życie dziewczynki.
Marcysia urodziła się bardzo malutka. Przez pierwsze miesiące życia bardzo słabo przybierała na masie. Tylko brzuszek był większy niż cała reszta ciała… Zaniepokojona udałam się do lekarza – czytamy na stronie siepomaga.pl
Badanie rezonansem potwierdziło u dziecka potworniaka, który dochodzi do kanału kręgowego. Malutkie dziecko trafiło na oddział onkologiczny. Niestety guz jest złośliwy, operacyjnie udało się wyciąć jego większą część. Marcysia czeka na kolejny zabieg. Efektem choroby jest niedowład jednej nóżki oraz niskie napięcie mięśniowe. Marcysia wymaga stałej, kosztownej fizjoterapii. Dziecko zmaga się także z jelitami neurogennymi i codziennie musi mieć wykonywane tzw. wlewki. Koszty leczenia Marcysi przekraczają finansowe możliwości rodziny.
Pomóżmy małej Marcysi. Celem zbiórki jest zebranie funduszy na leczenie, rehabilitację oraz opatrunki.
Szczegółową historię Marcysi można przeczytać na stronie zbiórki https://www.siepomaga.pl/marcelina-szrot?fbclid=IwAR3QfIkjl00yef287z8AwD7GqbMhB8CKKPRf3PVz3gN1AsfQ1AyGoEa9JPU