Kosmos, wybory i gary

– No i co, zadowolony pan? Pan Kazimierz Główka, emeryt i stały klient bazaru na pl. Szembeka był zaskoczony tym pytaniem obcesowym nieco i zadanym z nagła. W pierwszej chwili nie bardzo wiedział, co powiedzieć. Eustachy Mordziak, kupiec tutejszy bieliźniany, zauważył tę rozterkę na twarzy swojego kolegi, bo od razu dodał: – Z wyborów, czy jest pan zadowolony? – To zależy, panie Eustachy. Jako obywatel z frekwencji dajmy na to zadowolony jestem bardzo. A z tego jak […]

Było miło

„Kocham cię tak, trochę na wznak, a trochę prosto z mostu; Trochę pod włos, trochę na skos i kocham tak po prostu. Kocham cię też i wzdłuż, i wszerz, pomimo albo gdyż… Od straganu z bielizną damską Eustachego Mordziaka, kupca na bazarze Szembeka z daleka dobiegała sympatyczna melodyjka… – Ho, ho, ho – panie Eustachy, Opole się oglądało. Kazimierz Główka, klient tutejszy, nie był jednak jakoś szczególnie zaskoczony popisem kolegi. I nic dziwnego, […]

„Jak to na wojence ładnie”

To nie był fajny dzień, choć zgodnie z odwiecznym rytmem przyrody Warszawa powinna pachnieć bzami, szkolnymi egzaminami i miłością. Bazar na pl. Szembeka jakby dostroił się do ponurych okoliczności meteorologicznych. Nagle z tłumu klientów wyłonił się pan Kazimierz Główka, który swoim zwyczajem na koniec zakupów szedł w stronę straganu bieliźnianego, gdzie na chleb z masłem zarabiał jego kolega, a kupiec tutejszy, Eustachy Mordziak. Lubili się i lubili pogadać o tym i owym. […]

Na wyborczą nutę

– Witam, panie Eustachy… Kazimierz Główka, emeryt i klient bazaru na pl. Szembeka w jednym, jak zwykle na zakończeniu bazarowego touru dookoła straganów, zawitał do swojego kolegi, kupca bieliźnianego, Eustachego Mordziaka, żeby odsapnąć kapkę, a i porozmawiać o tym i owym. – No i jak się panu wybory podobały? – Prawdę mam powiedzieć? – Prawdę, a jak inaczej. – Średnio, panie Kaziu. – Znaczy wynik panu nie podpasował za bardzo? – […]

O niczym

– Witam panie Eustachy … Kazimierz Główka, emeryt i stały klient bazaru na pl. Szembeka ze szczerą radością zmierzał ku straganowi pana Eustachego Mordziaka kupca tutejszego bieliźnianego, z którym od lat omawiali skutki różnych cudownych pomysłów panów polityków, z uporem maniaka meblujących ludziom życie. – Zamyślony pan taki. Nad czym pozwolę sobie zapytać? – Szczerze to nad niczym. Bo o czym tu myśleć panie Kaziu? – Polak w kosmos ma polecieć […]

Lustro

– Co dobrego panie Eustachy?… – Tak od razu nic dobrego nie mogę sobie przypomnieć. Ważne panie Kazimierzu, że człowiek zdrowy jest. Panowie Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany z bazaru Szembeka i Kazimierz Główka, emeryt i stały bazarowy klient – jak zwykle nie omieszkali zamienić kilku słów, przy okazji kolejnego spotkania. – Ale przyzna pan, że wokół nas wszystko się aż gotuje, ziemia prawie płonie pod nogami. – Dziwi […]

Pizza i kobiety

 – Witam, panie Kazimierzu. Co pan zrobił z tą wiosną – zimno jak w psiarni… Eustachy Mordziak, kupiec na bazarze Szembeka ujrzawszy pana Kazimierza Główkę emeryta, klienta tutejszego, a swojego kolegę, zaprosił go serdecznym gestem na jego ulubiony zydelek koło swojego straganu. – Ano z wiosną jak z polityką – nigdy się nie wie na czym się stoi. – Fakt, człowiek coraz mniej z tego wszystkiego rozumie. […]

Orły, sokoły, herosy

– Witam z rana!… Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany z bazaru na pl. Szembeka w ten oryginalny sposób przywołał pana Kazimierza Główkę, który i tak zresztą zmierzał w jego stronę. – Witam, panie Eustachy. Co słychać? Pewnie dobrze? – A dlaczegóż to? – Choćby dlatego, że słoneczko wyżej i wiosna coraz bliżej. – Z pana, panie Kaziu to wieczny optymista. – Bo ja się panie Eustachy w życiu już namartwiłem. Martwiłem się o plony, […]

Wół i wróbel

– Witam, panie Eustachy. Nie poddaje się pan, jak widzę… Kazimierz Główka ciepło ubrany, w czapie i szaliku, pił tym samym do mrozu na zewnątrz galerii handlowej „Szembeka”. – Ano, co zrobić panie Kaziu? Pracować trzeba, bo żyć trzeba. Eustachy Mordziak handlujący bielizną też był ciepło ubrany, a ze specjalnej torby termicznej wystawał czubek termosu. – A w tym termosiku to herbatka z prądem, jak się domyślam? […]

Capo di tutti capi

 – Co pan taki zamyślony, panie Kaziu?… Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany na bazarze Szembeka, od razu przystąpił do rzeczy, co było o tyle zrozumiałe, że rzeczywiście Kazimierz Główka, tutejszy stały klient i towarzysz rozmów pana Mordziaka, zamyślony był strasznie. – A bo widzi pan, panie Eustachy nic z tego wszystkiego nie rozumiem. Ubiegłej wiosny pożegnaliśmy naszą kuzynkę, która niestety przegrała walkę z rakiem. I wyobraź pan sobie, że wystarczył zaledwie […]

1 2 3 20
error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl