Stosunki
– Coś pan dziś zasępiony, czy mi się zdaje?… Kazimierz Główka nie mylił się. Rzeczywiście, kupiec tutejszy, Eustachy Mordziak, handlujący „na Szembeku” bielizną damską, minę miał nietęgą. – No, bo z samego rana usłyszałem, że to już rok i zrobiło mi się jakoś nieswojo. – Rok od czego? – No, jak Ruskie na Ukrainę napadli. – Faktycznie, czas leci. – Tyle ludzi zabili, a ile uciekło? Do Polski na przykład… Mieli własne życie i nagle wszystko […]