“Ściąga taśmę, zaczepia o rowerek i wchodzi na plac zabaw”…
Wydawałoby się, że odkąd oficjalnie zamknięto place zabaw to rodzice zrozumieli, że dzieci nie powinny z nich korzystać, a zabezpieczenia taśmą oznaczają jedno: plac zabaw jest wyłączony z użytkowania. Okazuje się, że nie jest to takie oczywiste… Od mieszkanki Białołęki otrzymaliśmy kilka zdjęć i opis sytuacji, która ma miejsce od „dobrych kilku dni, niemal codziennie” na jej osiedlu: “Od kilku dni, niemal codziennie, ta pani ze swoją pociechą, przyjeżdża pod nasz blok na rowerkach […]