Taki mamy klimat!
Jaki jest klimat, każdy widzi. Zmienia się na naszych oczach. I to jeszcze jak! Wnuki patrzą z niedowierzaniem, gdy dziadkowie opowiadają, jak to w latach sześćdziesiątych codziennie po lekcjach wychodzili na sanki lub na łyżwy, bo lodowiska były wszędzie, niemal na każdym boisku szkolnym, na każdym podwórku. Mróz i mrozek nie odpuszczały przez wiele tygodni każdej zimy i tak było latami.