Do dziś nie lubię imprez z petardami
„Mieszkaniec” rozmawia z Urszulą Grodzką, mieszkanką Bródna, która przeżyła w tej części miasta Powstanie Warszawskie. – Urodziła się Pani w 1940 roku. – W moim akcie urodzenia figuruje ulica Chocimska. Do mieszkania w domu przy Syrokomli przyjechałam z rodzicami jako dziecko i mieszkam w nim do dziś. Mój ojciec, Antoni Gietko był lekarzem, pracował w szpitalu kolejowym na Brzeskiej, w którym poznał moją mamę, będącą tam pielęgniarką. Nasza okolica miała zresztą […]