Daniel – z Grochowa na Ukrainę…
Najpierw pojechał z pomocą humanitarną, ewakuował kobiety i dzieci z najbardziej niebezpiecznych terenów, pod obstrzałem, wśród wybuchających pocisków. Przyjeżdżał do domu, aby zebrać trochę rzeczy, odpocząć i ponownie tam wracał. Po kolejnym powrocie zaczął kompletować sprzęt. Kupił samochód z napędem 4×4. Używany, ale sprawny, kupił także hełm, noktowizor i inne wyposażenie. Nie było szczególnego pożegnania, powiedziałem – trzymaj się Daniel, a on po prostu wyszedł, wsiadł do samochodu i pojechał… […]